Polska/ Tajne więzienia CIA w Polsce?
"New York Times" zamieścił artykuł poświęcony byłemu pracowikowi CIA, w którym utrzymuje, że to właśnie w Polsce Amerykanie umieścili najważniejszą ze swoich tajnych baz, w których przetrzymywali członków al-Kaidy.
Deuce Martinez, były analityk do spraw walki z narkotykami, przesłuchiwał Chalida Szejka Mohammeda, głównego organizatora zamachów na wieże WTC i Pentagon 11 września 2001r. Dziennikarze "New York Timesa" w publikacji poświęconej jego postaci utrzymują, powołując się na źródła w amerykańskiej Agencji Wywiadu, że tajna baza CIA zlokalizowana była w pobliżu lotniska w Szymanach nieopodal Szczytna. Podejrzani o terroryzm mieli być w niej przetrzymywani od 2002 lub 2003 r.,za rządów SLD, aż do 2005 r., kiedy władzę przejęło PiS.
Jak podają dziennikarze, za anonimowym oficerem CIA , Amerykanie zdecydowali się na Polskę ze względu na znikomy stopień powiązań kulturowych i religijnych z al Kaidą - minimalizowało to bowiem ryzyko ataku czy przenikania członków organizacji w struktury baz. Dodatkowym argumentem miała być ogromna gotowość agentów polskich służb specjalnych do współpracy z CIA. Gazeta cytuje Jamesa Pavitta, byłego szefa organizacji, zajmującego się tajnymi operacjami, który miał określić Polskę mianem "51 stanu USA".
"NYT" opisuje też, przykładowe metody przesłuchań, jakim mieli być poddawani więźniowie. Do kanonu zachowań Amerykanie zaliczają podtapianie, pozbawianie snu czy poddawanie działaniu skrajnych temparatur, podkreślają jednak, że sam Martinez nigdy się do takich środków nie uciekał.
Oprócz Chalida Mohammeda w Szymanach przetrzymywany miał beż tez główny spejalista al Kaidy z zakresu logistyki, Abu Zubajda.
Podobne oskarżenia pod adresem polskich władz padły już w raporcie Rady Europy autorstwa szwajcarskiego senatora Dicka Marty'ego. W opublikowanym przed rokiem dokumencie Marty dowodził, że USA zlokalizowały swoje tajne więzienia w Polsce i Rumunii. O obiektach mieli wiedzieć prezydent Aleksander Kwaśniewski, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec, szef MON Jerzy Szmajdziński oraz kierujący WSI Marek Dukaczewski. Siwiec, który po ukazaniu się raportu wytoczył Marty'emu proces, dziś stwierdza: "O istnieniu takiego więzienia w Polsce nie wiedziałem, ale nie ma wątpliwości, że gdzieś one były. Dopóki władze będą konsekwentnie zaprzeczać, nie dowiemy się prawdy". Szmajdziński odmawia komentarza.
Publikacją nie jest zaskoczony Tom Malinowski, jeden z dyrektrów Human Rights Watch, zajmującego się prawami człowieka. "Nigdy nie rozumiałem, dlaczego polskie władze wypierały się prawdy. Było dla mnie jasne, że musi ona wyjść na jaw" - mówi.
Józef Pinior, członek specjalnej komisji Parlamentu Europejskiego, zajmującej się sprawą tajnych więzień, wiadomości podane przez "NYT" uważa za bardzo wiarygodne. Zdaniem Piniora polskie władze powinny, w celu wyjaśnienia sprawy, powołać w sejmie specjalną komisję. Należy ustalić, czy rzeczywiście wobec przetrzymywanych w Szymanach stosowane były tortury oraz jaki był stopień świadomości polskich władz względem całej sprawy.
Z kolei prof. Roman Kuźniar, specjalista z zakresu spraw międzynarodowych z Uniwersytetu Warszawskiego, nieco bardziej sceptycznie odnosi się do wiarygodności amerykańskiej publikacji, podkreślajac anonimowy charakter wykorzystanych źródeł (sam Martinez odmówił wywiadu, zaś reprezentujący go prawnik i szef CIA starali się o pominięcie jego nazwiska w publikacji "NYT"; administracja USA konsekwentnie odmawia ustosunkowania się do treści artykułu). Kuźniar nie wyklucza jednak, że takie więzienia w Polsce rzeczywiście były i, podobnie jak Pinior, opowiada się za wyjaśnieniem sprawy.
Na podstawie: nytimes.com, rp.pl, polskieradio.pl/iar