Tarcza tak,ale za mniej
Izba Reprezentantów uchwaliła w środę (24.09) projekt budżetu dla projektu tarczy antyrakietowej. Zgoda Demokratów na budowę tarczy wiąże się jednak ze spadkiem funduszy - przewidziane środki są o blisko 246 mln dolarów niższe, niż wnioskował Pentagon.
Zaakceptowany przeż amerykańską izbę niższą projekt finansowania tarczy w 2009 r. zamiast postulowanych przez Pentagon 712 mln na budowę instalacji przewiduje środki rzędu 466 mln dolarów. Znaczna redukcja dotknie fundusze przeznaczone na elementy rozmieszczone w Polsce - pierwotne 133 mln dolarów stopnieją do 43 mln. Finansowanie radaru w Czechach pozostaje bez zmian.
Jak podaje agencja Associated Press, takie zapisy oznaczają ustępstwo Demokratów, dotychczas sceptycznie odnoszących się do planów amerykańskiej obrony przeciwrakietowej.
Rzecznik amerykańskiej Agencji Obrony Rakietowej (MDA), Richard Lehner, utrzymuje, że nie będzie to miało wpływu na sam projekt. Lehner przypomina, że zmiany te nie powinny niepokoić w kontekście harmonogramu prac w pomorskiej bazie, w której Amerykanie umieszczą swoje rakiety. Prace w Redzikowie planowane są bowiem pod koniec przyszłego roku - kluczowy będzie zatem budżet na rok 2010. Amerykanin zwrócił też uwagę na fakt, że Kongres zamierza zgodzić się na zapuk komponentów do dziesięciu rakiet, które staną w Polsce. "Umożliwienie zakupu niektórych części do pocisków przechwytujących pomoże Agencji w dotrzymaniu wyznaczonego na rok 2013 terminu rozmieszczenia systemu" - ocenił.
Uchwała podtrzymała dotychczasowe warunki realizacji projektu tarczy przeciwrakietowej, jak ratyfikacja stosownych porozumień przez Polskę i Czechy. Zobowiązano też rząd USA do przeprowadzenia rzetelnych testów skuteczności pocisków przechwytujących przed zakupieniem i rozmieszczeniem tychże.
Ustawa powędruje teraz do Senatu. Aby uzyskać moc prawną, będzie musiała uzyskać także podpis prezydenta.
Na podstawie: rp.pl, gazeta.pl, tvn24.pl