Cena sankcji na Rosję: Załamanie niemieckiego eksportu na wschód Europy
Konflikt na Ukrainie wpłynął negatywnie na stosunki pomiędzy Berlinem a Moskwą nie tylko pod względem politycznym. Sankcje nałożone przez UE przyczyniły się do znacznego pogorszenia niemieckiego eksportu do Rosji, na czym cierpi gospodarka Niemiec. Koła gospodarcze chcą załagodzenia konfliktu.
Według danych statystycznych, na początku 2014 roku wartość niemieckiego eksportu do Rosji wyniosła 2,22 mld euro. W styczniu bieżącego roku spadł on o blisko 35 procent, do 1,44 mld euro. Podobnie jest z towarem eksportowanym na Ukrainę – jeszcze w zeszłym roku do państwa ukraińskiego docierały towary o wartości 321 mln euro. Początek 2015 przyniósł znacznie gorszą kalkulację – wartość eksportowanych towarów spadła do 194 euro.
Zdaniem ekspertów, dla których tak duży spadek wartości niemieckiego eksportu jest niemałym zaskoczeniem, obecna sytuacja jest kolejną próbą dla stosunków na linii Niemcy – Rosja. Przewodniczący Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki Eckhard Cordes jest zdania, iż trzeba w dalszym ciągu poprzez wszelkie działania dyplomatyczne dążyć do szybkiego załagodzenia konfliktu. Cordes w poniedziałkowy wieczór wziął udział w specjalnej dyskusji poświęconej niemieckiej polityce wobec Rosji, na której nawoływał do „intensywnych i napominających rozmów z Moskwą, bo to jedyny środek, jaki w dyplomacji może odnieść skutek”. Równocześnie zaznaczył, żeby w jego krytyce obecnych stosunków z Moskwą brać pod uwagę nie tylko problemy w interesach gospodarczych, lecz uwzględnić także szerszy, bardziej globalny aspekt konfliktu i jego konsekwencji.
Obecny na debacie brytyjski historyk, znawca historii Europy po 1945 roku i dziejów współczesnych Niemiec, Timothy Garton Ash zaznaczył, że jego zdaniem w stosunkach handlowych Niemiec z wschodnią częścią Europy już nieco wcześniej często obowiązywała zasada „niech się dzieje, co chce”, co mogło przyczyniać się do zawahań w eksporcie towarów na Wschód. Z kolei Norbert Röttgen, były minister ochrony środowiska, obecnie przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych, odnosząc się do europejskich sankcji wobec Rosji, a tym samym do spadku eksportu na wschód Europy, stwierdził, że w dobie kryzysu ukraińskiego Niemcy „nie są Niemcami ani Unią Europejską, a Zachodem”, dlatego też, jak podkreślił, „potrzeba nie nowej polityki wschodniej, ale polityki Zachodu”.
W 2014 roku niemiecki eksport do Rosji zmniejszył się o 6,5 mld euro - 18 procent - dlatego też tegoroczny spadek wartości eksportu, który jest o niemal połowę wyższy od zeszłorocznego, stawia pytania o cenę ochłodzenia stosunków dyplomatycznych z Moskwą.
Unia Europejska nałożyła sankcje na Rosję po decyzji Władimira Putina o aneksji Krymu. Z powodu ciągle zaostrzającego się konfliktu na wschodzie Ukrainy i walk prorosyjskich separatystów na wschodnich terenach państwa, sankcje wielokrotnie ulegały zaostrzeniu.
Głównymi towarami eksportowymi z Niemiec do Rosji i na Ukrainę w dalszym ciągu pozostają maszyny, pojazdy oraz produkty chemiczne.
Źródła: FAZ, Deutsche Welle.