Tusk w Waszyngtonie: Wrogowie chcą nas podzielić
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk spotkał się w Białym Domu z prezydentem USA Barackiem Obamą. Były polski premier ostrzegał, że Rosja chce dokonać podziałów zarówno w Europie, jak i między UE i USA. Jeśli pozostaniemy zjednoczeni, odniesiemy sukces – apelował Tusk.
Spotkanie w Waszyngtonie poświęcone było trzem zagadnieniom: sytuacji na Ukrainie, zagrożeniu terrorystycznemu wynikającemu z działalności Państwa Islamskiego oraz negocjowanej przez UE i USA umowy TTIP (Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji). – Pomimo, że te trzy wyzwania są od siebie bardzo różne, mają wspólny mianownik – wymagają większej niż kiedykolwiek jedności między Europą a Stanami Zjednoczonymi.
Odnosząc się do TTIP, Tusk stwierdził, że podpisanie porozumienia nie będzie tak skomplikowane, jak wydaje się wielu osobom po obu stronach Atlantyku. Dodał, że TTIP przyczyni się do wzmocnienia pozycji Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych na świecie. Obama podkreślił z kolei, że podczas rozmowy o TTIP poruszony zostanie temat sytuacji ekonomicznej w Grecji.
- Jesteśmy zaangażowani we wspieranie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, która jest zagrożona przed rosyjską agresję. Udało nam się zachować jedność respektując przyjęte sankcje – zakomunikował Obama. Dodał również, że zarówno Stany Zjednoczone, jak i Unia Europejska, będą starały się pomóc Ukraińcom również finansowo razem z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.
- Wrogowie wykorzystują propagandę przeciwko nam, popełniają akty przemocy i łamią suwerenność naszych sąsiadów. Chcą osłabić nasze przywiązanie do zachodnich wartości. Ale też jasno widać, że próbują nas dziś podzielić wewnątrz Europy, jak również dokonać podziałów między Europą a Ameryką – ostrzegł przewodniczący Rady Europejskiej - Kiedy jesteśmy zjednoczeni, będziemy w stanie położyć kres polityce agresji Rosji przeciw sąsiadom. Przeszłość pokazała, że jeśli jesteśmy zjednoczeni, możemy z sukcesem pokonać terror – mówił Tusk.
Odnosząc się do sytuacji na Bliskim Wschodzie, liderzy zwrócili uwagę na potrzebę monitorowania wyjazdów do Syrii, aby zapobiec rekrutowaniu bojowników Państwa Islamskiego spoza regionu. Obama stwierdził, że w przyszłości mogą oni być wysyłani z powrotem do USA i UE, gdzie zaangażują się w działalność terrorystyczną.
Szczegółowy przebieg rozmów nie został przekazany do wiadomości mediom.
Źródła: Deutsche Welle, Rada Europejska, Biały Dom, Polskie Radio.