Ukraina i Bliski Wschód tematami obrad grupy G7
Szefowie dyplomacji krajów grupy G7 zakończyli w środę (15.04) dwudniowe rozmowy w niemieckiej Lubece. Na spotkaniu przedstawicieli państw reprezentujących czołowe gospodarki świata zabrakło polityka rosyjskiego, gdyż Rosja na skutek zajęcia przez nią Krymu w marcu ubiegłego roku została zawieszona w prawach członka grupy, która wcześniej określana była jako G8.
Celem rozmów było przygotowanie bazy do szczytu szefów państw i rządów grupy G7 w Bawarii, zaplanowanego na czerwiec. Szefowie dyplomacji Stanów Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch, Japonii i Kanady zajmowali się jednak przede wszystkim konfliktem na wschodniej Ukrainie i sytuacją na Bliskim Wschodzie.
Uczestnicy spotkania zwrócili się z prośbą zarówno do ukraińskiego wojska, jak i prorosyjskich separatystów o zakończenie konfliktu na wschodniej Ukrainie. Wydali też oświadczenie, w którym znalazł się apel do Rosji: „Oczekujemy w szczególności, że Rosja użyje swoich znacznych wpływów wśród rebeliantów, by wypełnili w całości swoje mińskie zobowiązania.”
Gospodarz szczytu minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier odniósł się także do nieobecności przedstawiciela Rosji na spotkaniu. „Nie mam interesu i o ile mi wiadomo, nikt inny nie ma interesu w izolowaniu Rosji” – powiedział i dodał, że chciałby, by doszło do restytucji grupy G8, przypominając, iż sposobem na to jest implementacja porozumienia z Mińska.
W Lubece omawiano też porozumienie ramowe z Iranem, dotyczące programu nuklearnego tego państwa przyjęte w Szwajcarii dwa tygodnie temu. Ustalenia, mające doprowadzić do zawarcia ostatecznego układu, spotkały się z ciepłym przyjęciem uczestników szczytu, którzy zachęcali Iran do współpracy z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej. Grupa G7 nalegała też, by Teheran pomógł wypracować polityczne zakończenie konfliktów w Syrii i Jemenie.
Uczestnicy szczytu G7 zaapelowali ponadto o utworzenie w Jemenie rządu jedności narodowej i wsparli prezydenta tego kraju, który zmuszony był uciekać do Arabii Saudyjskiej.
Poza sprawami wielkiej polityki zajęto się też w Lubece m.in. walką z wszelkimi formami dyskryminacji. Wiele uwagi poświęcono również przemocy stosowanej wobec dziewcząt i kobiet.
W okresie poprzedzającym rozmowy odbyły się protesty środowisk wrogich kapitalizmowi i wojnie. Demonstranci, niosąc transparenty, na których można było przeczytać: „Was jest siedmiu, nas jest siedem miliardów przeciwko izolacji, wykorzystywaniu i wojnie”, domagali się wstrzymania rozmów.
Źródła: dw.de, euronews.com