Unia Europejska rozważa wprowadzenie wiz dla obywateli USA i Kanady
14 kwiecień 2016
W ramach europejskiej solidarności Komisja Europejska poddała we wtorek (12.04) analizie możliwość zaproponowania objęciem ruchem wizowym obywateli Stanów Zjednoczonych i Kanady. Niemniej jednak, na chwilę obecną, nie zdecydowano się na podjęcie postanowienia w tej sprawie. Ostateczna decyzja o zawieszeniu ruchu bezwizowego będzie należała do Parlamentu Europejskiego oraz krajów członkowskich. Przewiduje się, iż skonkretyzowane stanowisko Unii Europejskiej w tej sprawie zaprezentowane zostanie najprawdopodobniej w lipcu br. Kością niezgody jest brak wzajemności wizowej ze strony Stanów Zjednoczonych i Kanady wobec Cypru oraz kilku krajów Europy Środkowo-Wschodniej, w tym także Polski.
Wszystko zaczęło się 12 kwietnia 2014 roku, gdy Komisja Europejska wystosowała do Departamentu Stanu USA specjalne wezwanie do usunięcia uchybienia. W skierowanym wezwaniu Komisja zaapelowała o zweryfikowanie stanowiska w kwestii zniesienia obowiązku wizowego wobec pięciu krajów UE (Polska, Bułgaria, Rumunia, Cypr i Chorwacja). W stosunku do Kanady, która utrzymuje obowiązek wizowy wobec obywateli Rumunii i Bułgarii, podjęto te same działania. W przypadku, gdy oba kraje nie podporządkowałyby się do przedstawionych postulatów do 12 kwietnia br., odpowiednia regulacja przewidywała możliwość zastosowania prawa wzajemności, skutkując ostatecznie wprowadzeniem wiz dla obywateli obydwu krajów Ameryki Północnej.
Po odbytej we wtorek debacie wiele wskazuje na to, że werdykt o objęciu ruchem wizowym USA oraz Kanadę jest mało prawdopodobny. W przypadku pójścia za głosem europejskiej solidarności, jak wskazała sama Komisja, negatywne konsekwencje byłyby wielowymiarowe. Począwszy od konsekwencji politycznych, poprzez gospodarcze, a na handlowych skończywszy. Te ostatnie byłyby szczególnie zagrożenie w kontekście negocjowanego Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP).
Ogromnie ucierpiałaby również sama turystyka, a horrendalna liczba miejsc pracy zostałaby zagrożona. „Cała działalność usługowa związana z pobytem Amerykanów i Kanadyjczyków w Europie jest niezwykle istotną częścią naszego europejskiego przemysłu. Każdego roku sprzedajemy im usługi rzędu 50 miliardów euro. Należy również wziąć pod uwagę, iż od pobytu w Europie turystów z tych dwóch krajów zależą miliony miejsc pracy” - podkreśliło w specjalnym oświadczeniu Europejskie Stowarzyszenia Organizatorów Turystyki (ETOA).
Na podstawie: reuters.com, nytimes.com, telegraph.co.uk, traveldailynews.com
Turcja chce do Unii, ale na własnych warunkach
Parlament Europejski rozpoczyna dochodzenie w sprawie Panama Papers
