Rosja/ Putin nie ujawnił, kogo widzi na Kremlu
W zeszłą sobotę Władimir Putin spotkał się w rezydencji w Nowym Ogariewie z zachodnimi politologami i dziennikarzami zajmującymi się Rosją. Trwające trzy godziny spotkanie nie przyniosło wprawdzie przełomowych deklaracji ze strony rosyjskiego lidera (nie rozjaśnił on intrygującej kwestii swojego następcy), ciekawostką może być za to fakt odcięcia się przez szefa państwa od niektórych koncepcji używanych ostatnio powszechnie dla opisu sytuacji panującej w Rosji.
W szczególności, przywódca Rosji odciął się od dwóch popularnych terminów: „energetycznego supermocarstwa” („To język przeszłości”) oraz „suwerennej demokracji” („Tym się zajmują politolodzy. Nie będę im przeszkadzał”). Putin stwierdził, że on sam takimi pojęciami się nie posługuje. Jest to o tyle interesujące, że haseł tych używali ostatnio eksperci zbliżeni do Kremla.
Putin powtórzył natomiast wygłaszaną już wcześniej deklarację o nieubieganiu się przez niego o trzecią kadencję (wybory prezydenckie w Rosji mają się odbyć w 2008 roku). Agumentował, że byłoby to sprzeczne z obowiązującą konstytucją, a przy tym „stabilność nie może opierać się na jednym człowieku”. Prezydent oświadczył ponadto, że chciałby „odgrywać rolę” w polityce rosyjskiej także po odejściu z urzędu, ale nie sprecyzował, jakie są konkretnie jego plany, poza tym że nie zamierza wstępować w szeregi żadnej partii politycznej.
Prezydent nie ujawnił również stanowiska w kluczowej dla Rosji „kwestii następcy”, czyli tego, kogo widziałby w roli swojego „dziedzica” na Kremlu. Putin zaznaczył tylko, że życzyłby sobie, aby na stanowisko głowy państwa został wybrany człowiek, który będzie kontynuował jego politykę. Jako trzy największe wyzwania, przed którymi stanie następny gospodarz Kremla, Putin wymienił walkę z korupcją, rozwiązanie problemu niezdywersyfikowanej struktury rosyjskiej gospodarki oraz uporanie się z kwestią załamania demograficznego w Rosji.
W kwestiach dotyczących polityki zagranicznej Putin przypomniał, jakie jest stanowisko Rosji w kluczowych sprawach. Federacja:
- opowiada się za dyplomatycznym rozwiązaniem kryzysu irańskiego;
- przestrzega przed pochopnymi decyzjami w sprawie statusu Kosowa (ewentualne uznanie niepodległości tego quasi-państwa wpłynęłoby na politykę Rosji na „przestrzeni poradzieckiej”, gdzie zdaniem Kremla można doszukać się analogii);
- a także, choć zamierza utrzymywać dobre stosunki z Zachodem, zamierza równocześnie w dalszym ciągu aktywnie rozwijać wschodni wektor, zacieśniając stosunki z Chinami, Indiami oraz państwami Azji Południowo-Wchodniej.
Na podst. newsru.com, strana.ru
Interesujący komentarz na temat spotkania w Nowym Ogariewie i próba podsumowania rządów Władimira Putina: Nikolai Zlobin, The Elder Statement, "Russia Profile".