USA/ Fala spadków z Nowego Jorku zalała świat
- Filip Topolewski
Akcje w Nowym Jorku zanotowały ostre spadki po informacjach o kłopotach na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych dla pożyczkobiorców o niskiej zdolności kredytowej. Zniżką zareagowały prawie wszystkie światowe giełdy.
Środa była kolejnym dniem turbulencji powodowanych niepewnością co do zasięgu kryzysu na rynku pożyczek hipotecznych. Tąpnięcie zaczęło się we wtorek gdy fundusz American Home Mortgage Investment Corp. powiadomił, iż pożyczkodawcy odcięli fundusz od dalszego kredytu i będzie on musiał upłynnić część majątku. Fundusz poinformował również, że nie będzie w stanie udzielić od 450 do 500 milionów dolarów pożyczek.
Oleju do ognia dolał fundusz hedgingowy Bear Stearns ostrzegając o możliwych potężnych stratach na swoich 900 milionowych inwestycjach hipotecznych. Fundusz wstrzymał wypłaty pieniędzy inwestorom w nadziei, że jednostki funduszu ponownie wzrosną. Inwestorzy mający świeżo w pamięci zeszłotygodniowe zamknięcie dwóch funduszy hedgingowych rzucili się jednak do wyprzedaży akcji. Dow Jones w ciągu jednego dnia spadł o 2 proc.
Niepewność z amerykańskiego rynku błyskawicznie rozprzestrzeniła się po świecie. Najdotkliwiej spadki odczuli inwestorzy z Azji, a zwłaszcza Seulu (-3,97 proc.), Bombaju (-3,96 proc.), Dżakarty (-3,93 proc.), Szanghaju (-3,81 proc.) i Hong Kongu (-3,15 proc.).
Fala spadków napłynęła również do Europy, choć duże rynki przyjęły ją spokojnie obniżając indeksy o ok. 1 procent. Duże turbulencje zanotowały giełdy państw Europy Środkowo Wschodniej. WIG do godziny 16:00 obniżył się o ponad 2 procent.
Na podstawie: money.cnn.com, finance.yahoo.com