Rumunia/ Tadić odwiedza Rumunię
Prezydent Serbii Boris Tadić przybył w czwartek (21.02) z jednodniową wizytą do Bukaresztu. Rozmowy poświęcone były przede wszystkim sytuacji jaka wytworzyła się po ogłoszeniu przez Kosowo niepodległości.
Zasadnicze znaczenie miało spotkanie Tadicia z prezydentem Rumunii, Traianem Băsescu w Bukareszcie. Obaj politycy nie szczędzili sobie ciepłych słów i zapewniali o wzajemnej sympatii. Zasadniczym celem spotkania była sytuacja, jaka powstała po ogłoszeniu przez Kosowo niepodległości. Băsescu skupił się przede wszystkim na przekonywaniu serbskiego gościa o konieczności dalszej integracji z Europą. „Istotne dla Serbii i Serbów jest przyśpieszenie procesu integracji z Europą“ powiedział prezydent Rumunii. Dodał ponadto, iż zerwanie kontaktów z krajami europejskimi i „izolowanie się Serbii byłoby dla niej szkodliwe”. Namawiał również do rozmów z Prisztiną, celem zapewnienia bezpieczeństwa mieszkającym w Kosowie Serbom.
Tadić ze swojej strony ogłosił deklarację, która bez wątpienia uspokoiła polityków europejskich: „Serbia nie doprowadzi nigdy do wojny, ponieważ mamy złe doświadczenia jeżeli chodzi o kwestię[wcześniejszych- przyp.red.] konfrontacji[…]”. Podziękował ponadto Rumunom za ich stanowisko w sprawie Kosowa. „Jestem wdzięczny Rumunii, za zasadnicze stanowisko, za to, że nie uznaje państwa powstałego nielegalnie.”
Podczas wizyty poruszono również kwestie gospodarcze. Dyskutowano na temat budowy ropociągu, biegnącego z rumuńskiego portu w Konstancy przez serbskie Pančevo do Triestu , którym miałaby popłynąć ropa z Azji Centralnej i basenu Morza Kaspijskiego. Tadić wyraził ponadto wdzięczność tak rumuńskim firmom, jak i ludziom interesu za prowadzenie działalności gospodarczej na terenie jego kraju.
W trakcie spotkania z premierem Calinem Popescu Tăriceanu Tadić zaproponował zorganizowanie pod koniec marca w Bergradzie serbsko – rumuńskiego spotkania, poświeconego kwestiom ekonomicznym, takim jak współpraca na obszarze transportu, energii i handlu.
Serbski prezydent spotkał się również z marszałkiem Izby Deputowanych Bogdanem Olteanu i marszałkiem Senatu Nicolae Vacaroiu. Olteanu wspomniał m.in. o konieczności „rozwoju wspólnej infrastruktury. Vacaroiu zapewniał natomiast prezydenta Serbii, iż jego kraj otrzyma pomoc od Rumunii jeżeli chodzi o członkostwo w Unii Europejskiej.
Rumunia jest pierwszym krajem jaki odwiedził Tadić w swojej podróży po Europie, zmierzającej do zyskania poparcia dla Serbii wobec problemu Kosowa.
Na podstawie: cotidianul.ro, realitatea.net, ziare.com, romanialibera.ro