NATO:Ukraina i Gruzja z widokiem na członkostwo,ale bez MAPu
Po spotkaniu szefów dyplomacji państw Sojuszu Północnoatlantyckiego Radosław Sikorski powiedział, że na nawiązanie normalnych relacji z Rosją po konflikcie gruzińskim jest jeszcze zbyt wcześnie. Nie zdecydowano się też na objęcie Gruzji i Ukrainy Planem na rzecz Członkostwa (MAP).
Sojusz zgodził się natomiast na "warunkowe i stopniowe" wznawianie stosunków z Moskwą, oczym poinformował sekretarz generalny NATO, Jaap de Hoop Scheffer. W najbliższym czasie znów ruszą kontakty na szczeblu ambasadorów. "Przed powrotem do spotkań ministerialnych będzie potrzebna nowa opinia sekretarza generalnego i nowa decyzja ministrów" - dodał Sikorski.
Polski minister zwrócił też uwagę na obecność w środowym komunikacie po spotkaniu zapisu, że "niedopuszczalne jest, aby Federacja Rosyjska groziła któremukolwiek z krajów członkowskich". Zdaniem szefa polskiego MSZ jest to szczególnie istotne w kontekście ostatnich doniesień o rozmieszczeniu rosyjskich rakiet typu Iskander przy granicy z Polską.
Podczas dwudniowego spotkania (2-3.12) nie podjęto, zapowiadanej wiosną, decyzji o przyznaniu Gruzji i Ukrainie Planów na rzecz Członkostwa. Szefowie dyplomacji Sojuszu ograniczyli się jedynie do stwierdzenia, że w odległej przyszłości istnieje prawdopodobieństwo przyjęcia obu tych państw do struktur euroatlantyckich. Do tego czasu podjęte będą starania, by pomóc im poczynić niezbędne zmiany i dostosować się do standardów NATO.
Sikorski nie ukrywał, że takie postawienie sprawy nie zadowala Polski. "Ale jesteśmy sojuszem demokratycznych państw i jak mawia prezydent Kaczyński, NATO nie składa się z samych Polsk i czasami trzeba wziąć pod uwagę stanowiska innych krajów" - skonkludował.
Na podstawie: msz.gov.pl, rp.pl, wyborcza.pl