Izrael przykręca kurek Strefie Gazy
Władze Izraela częściowo przywróciły we wtorek (11.11) dostawy paliw płynnych do Strefy Gazy. Z powodu ponad tygodniowych przerw w dostawie surowców do jedynej elektrowni w tym rejonie, Straefa Gazy pogrążyła się w całkowitej ciemności. Szacuje się, że bez elektryczności pozostawało półtora miliona mieszkańców.
Dostawy, które zostały ograniczone z powodu trwających od poniedziałku (04.11) ataków bojówek Hamasu na pozycje izraelskie, są największym źródłem paliw w Strefie Gazy. Jednocześnie z ograniczeniem dostaw paliw płynnych Izrael blokuje dostawy żywności do Strefy Gazy. Agencja ONZ ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) wydała w poniedziałek (10.11) komunikat, w którym ostrzegła, iż przedłużająca się blokada Strefy Gazy może doprowadzić do wyczerpania się zapasów żywności w ciągu najbliższych 2 dni.
Rzecznik prasowy UNRWA, Christopher Gunness oświadczył w poniedziałek, że to co dzieje się w Strefie Gazy "jest tak fizyczną jak i psychiczną karą dla całej populacji cierpiącej niedostatek- dla matek i rodzicow próbujących wykarmić swoje dzieci". Dodał również, że "karygodnym zachowaniem, którego nie można zaakceptować jest sytuacja, w której agencje pomocy humanitarnej w Gazie są wtłaczane w błędne koło rozwiązywania ciągle tych samych problemów".
Zabezpieczenie Strefy Gazy pod względem dostępu do paliw płynnych zależy od zapasów jakie zostaną ofiarowane przez zagranicznych donorów. Jedynym problem jest sposób dostarczania owego paliwa na terytorium Gazy, nie jest bowiem możliwe dostarczenie surowców inna drogą niż przez izraelski rurociąg Nahal Oz.
Większość miast w Sterfie Gazy pogrążyła się w ciemnościach w poniedziałek (10.11), gdy rezerwy paliw w Nusseirat - jedynej elektrowni na tym terenie, wyczerpały się z powodu tygodniowej blokady dostaw. Elektrowania Nusseirat wytwarza czwartą część elektryczności dla całego terytorium; reszta dociera bezpośrednio liniami elektycznymi z Izraela.
Przykrecęnie przysłowiowego kurka miało zmusić Palestyńczyków do zakończenia walk ulicznych, które rozpoczęły się w zeszłym tygodniu i były przyczyną rozpoczęcia blokady. Przerwy w dostawie paliw zbiegły się w czasie z obchodami czwartej rocznicy śmierci Jasera Arafata (11.11), założyciela ruchu Fatah. Obchody te dały asumpt do wzajemnych oskarżeń między rządzącym Fatahem i radykalnym Hamasem, który jest odpowiedzialny za działania zbrojne wymierzone w Izraelczyków.
Atmosferę wzajemnej nieufności podsyca również fakt, iż Hamas zbojkotował mające się rozpocząć w Kairze w poniedziałek (10.11) rozmowy koncyliacyjne z Fatahem.
Na podstawie: bbc.com; aljazeera.net