Amerykańskie banki oddają rządową pomoc
-
Paweł Cymcyk, A-Z Finanse
Amerykanie świąteczną przerwę zakończyli już w poniedziałek. W trakcie wolnych dni nie stało się nic co mogłoby mieć wpływ na ogólnoświatowe nastroje, więc po czwartkowych wzrostach wczoraj indeksy w USA rozpoczęły niewielkim korekcyjnym spadkiem, ale zakończyły na plusie. Decydujące znaczenie dla rynków miał ogłoszony w poniedziałek wynik banku Goldman Sachs za pierwszy kwartał. Osiągnięty wynik 3,4 dolara zysku na akcje ponad dwukrotnie przekroczył oczekiwania. Dodatkowym plusem był fakt, że bank finansowo czuje się tak pewnie, że chce oddać połowę z 10 mld dolarów pomocy jaką otrzymał od amerykańskiego rządu. Takie informacje zadziałały podobnie jak czwartkowy raport z Wells Fargo, drugiego największego banku hipotecznego w USA – gracze uwierzyli, że odpisy subprime są już przeszłością i koncentrowali się na akcjach banków. Dzięki temu Citigroup zyskał 25 proc., a największy amerykański bank Bank of America podrożał o 16 proc. Indeksy ostatecznie zakończyły sesję blisko czwartkowego zamknięcia, mimo że w trakcie dnia spadały o 1,5 proc.
Wtorek rozpoczyna skrócony tydzień, który zapełniony jest wynikami spółek i danymi makro. Już dziś sprzedaż detaliczna, a jutro produkcja przemysłowa w USA mogą być istotnym impulsem dla rynków, chociaż po serii wzrostów w końcu sielanka się skończy i zmaterializuje się korekta. Przy tak „gorących” głowach graczy trudno przewidzieć kiedy faktycznie ona nastąpi, ale inwestując w tej chwili trzeba być przygotowanym na silne ruchy zarówno w górę jak i w dół.
Mimo, że podczas czwartkowej sesji nie brakowało danych makro informacje miały marginalne znaczenie. Dane o miesięcznym spadku niemieckiej produkcji przemysłowej o 2,9 proc. czy 654 tysięcy nowych bezrobotnych w USA przeszły bez najmniejszej reakcji. Podobnie było z decyzją o pozostawieniu stóp procentowych w Anglii na dotychczasowym poziomie 0,5 proc. Wszystkie informacje były na tyle blisko prognoz i na tyle odległe od rynkowych nastrojów, że nikt absolutnie się nimi nie przejmował.
Istotną zmiana pojawiła się o godz. 14. Wtedy inwestorzy dostali prezent, gdy Wells Fargo poinformował o prognozie zysku 3 miliardów dolarów za pierwszy kwartał. Wszystkie giełdy zareagowały istotnym ruchem w górę.