Janukowycz podpisał umowę o stacjonowaniu rosyjskiej floty na Ukrainie
- IAR
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz podpisał umowę Kijowa z Moskwą przedłużającą stacjonowanie floty czarnomorskiej do 2042 roku w zamian za tańszy gaz do 2019 roku. Tym samym dokument, ratyfikowany wczoraj przez Radę Najwyższą przy gwałtownym sprzeciwie opozycji, nabrał ostatecznej mocy prawnej.
Dzięki temu ustępstwu Kijów może liczyć na 30 procentowy upust w cenie gazu w porównaniu do tej, którą płacił obecnie. Kontrakty nadal będą opierać się na zasadzie „bierz albo płać" - oznaczającej, że mimo iż Ukraina nie jest w stanie zużyć takiej ilości gazu, będzie musiała płacić za całe zakontraktowane paliwo.
Wczorajsze głosowanie w Radzie Najwyższej zostało poprzedzone burzliwą dyskusją. Deputowani jako argumentów używali też pięści, świec dymnych, a nawet jajek, które były rzucane w kierunku ukrywającego się pod parasolami przewodniczącego Rady Najwyższej. Opozycja przykryła siedzenia flagami ukraińskimi, które zostały zerwane przez deputowanych Partii Regionów.
Dziś kijowska prokuratura rozpoczęła śledztwo i sprawę karną w sprawie zajść w ukraińskim parlamencie.