Marta Pachocka: Kontrowersje wokół niepodległości Quebeku
Sprawę ewentualnej niepodległości Quebeku można przedstawić z dwóch perspektyw: Kanady i samego Quebeku. Niniejsze opracowanie przekrojowo ujmuje ten problem. Warto zastanowić się, dlaczego prowincja ta tak silnie dąży do niepodległości, a kanadyjski rząd za wszelką cenę działania te hamuje. Czy przynależność do jednego z najlepiej rozwiniętych krajów współczesnego świata jest aż tak niewygodna? Jaka jest rola prowincji w życiu państwa? Czy w wypadku oderwania Quebeku straci na tym on sam - przede wszystkim gospodarczo - czy też ucierpi Kanada?
Prowincja Quebek
Kanada – państwo związkowe w północnej części Ameryki Północnej – składa się z 10 prowincji i 3 terytoriów (Jukon, Northwest Territories i Nunavut). Jedną z tych prowincji jest Quebek. Leży on we wschodniej Kanadzie i obejmuje większą część półwyspu Labrador wraz z jego nasadą, a na południowym wschodzie sięga za dolinę Rzeki Świętego Wawrzyńca. Prowincja zajmuje powierzchnię 1 542 000 kilometrów kwadratowych i liczy sobie około 7,5 milionów mieszkańców, z czego 4/5 stanowią Kanadyjczycy francuskiego pochodzenia. Do najważniejszych miast prowincji należą: Quebec Cité, Montreal, Sherbrooke, Trois-Rivières i Drummondville. Pod względem swojego potencjału gospodarczego i ludnościowego Quebek stanowi drugą prowincję Kanady, tuż po Ontario.
W przeszłości terytorium dzisiejszego Quebeku zamieszkiwali Indianie. Pierwsi żeglarze ze Starego Świata pojawili się u wschodnich wybrzeży tego terytorium już na przełomie X i XI wieku. Pod koniec XV i w I połowie XVI wieku stało się ono przedmiotem zainteresowania włoskich żeglarzy w służbie angielskiej (G. i S. Caboto), portugalskiej (G. Cortereal) oraz francuskiej (G. de Verrazano i J. Cartier). Ten ostatni w 1534 r. objął w posiadanie w imieniu króla Francji ziemie zwane później Nową Francją. Tam w 1608 r. założono Quebek.
W 1670 r. powstała z kolei brytyjska Kompania Hudsońska, która niebawem objęła swoim zwierzchnictwem Ziemię Ruperta nad Zatoką Hudsona. Na przestrzeni XVIII wieku Francja utraciła na rzecz Wielkiej Brytanii praktycznie wszystkie swe posiadłości w Kanadzie:
• W 1713 r. – Akadię
• W 1763 r. – Nową Francję
Tym samym w posiadaniu francuskim pozostały jedynie wyspy Saint-Pierre i Miquelon. Akadię przekształcono w brytyjską Nową Szkocję, którą następnie w 1791 r. podzielono na: Nową Szkocję, Nowy Brunszwik i Wyspę Ks. Edwarda. Natomiast Nowa Francja stała się kolonią zwaną Quebek, w którym w 1791 r. wyróżniono Górną i Dolna Kanadę, czyli dzisiejsze Ontario i Quebek.
W 1774 roku brytyjski parlament obawiając się, iż Quebek dołączy do trzynastu zbuntowanych kolonii, uchwalił Ustawę o Quebeku (Quebec Act). Nadawała ona szczególne uprawnienia francuskojęzycznej ludności kolonii. Uznano francuskie prawo w Quebeku, wiarę katolicką, która dotychczas była dyskryminowana oraz język francuski. Począwszy od tego momentu mieszkańcy Quebeku byli podporządkowani francuskiemu prawu cywilnemu, mieli prawo wyboru wyznania, a kościół rzymskokatolicki wznowił i rozwinął swoją działalność. Ponadto język i kultura francuskie zostały objęte specjalnym parasolem ochronnym. Powstało szkolnictwo w duchu francuskim oraz liczne ośrodki kulturowe. Na mocy aktu Quebek odzyskał także Dolinę Ohio. Ustawa stanowiła pierwszą Kartę Praw nadaną ludności Quebeku i stworzyła jej warunki do zachowania własnej tradycji i kultury. To wpłynęło na wykształcenie się wśród mieszkańców ówczesnej kolonii brytyjskiej poczucia odrębności. Jednocześnie Metropolia osiągnęła swój cel – Quebek nie wystąpił przeciwko zwierzchnictwu Wielkiej Brytanii w dobie wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych (1775–1783).
{mospagebreak}
Na początku XIX wieku nowo powstałe państwo amerykańskie podjęło próbę podboju Kanady, którą zakończył pokój gandawski z 1814 r. oraz konwencja dotycząca granic z 1818 r. W XIX wieku znacznie nasiliła się imigracja z Europy do Kanady i w efekcie ludność francuskojęzyczna w kolonii stawała się mniejszością. W latach 1837-38 miało miejsce antybrytyjskie powstanie w Ontario i Quebeku, które wymusiło reformy w kolonii i przyznanie Kanadzie samorządu w 1849 r. Przemiany polityczne i społeczno-gospodarcze doprowadziły do dalszych zmian w funkcjonowaniu Kanady. W 1867 r. za sprawą tzw. wielkiej koalicji ministrów – G. Browna, G. Cartier, A. Galta i J.A. Macdonalda brytyjska Metropolia przyjęła Akt o Brytyjskiej Ameryce Północnej, na mocy którego cztery prowincje – Quebek, Ontario, Nowa Szkocja i Nowy Brunszwik – uzyskały status dominium brytyjskiego o nazwie Dominium Kanady. W 1869 r. Kanada zakupiła od Kompanii Hudsońskiej Ziemię Ruperta, która rok później weszła w skład dominium jako Terytoria Północno-Zachodnie. Proces poszerzania terytorium Dominium zamknął konflikt o granice na Alasce z USA w 1903 r.
Konferencja imperialna z 1926 r. oraz statut westminsterski z 1931 r. uczyniły Kanadę suwerennym państwem, będącym członkiem brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Począwszy od końca lat 50. kolejne rządy dążyły do umocnienia niezależności Kanady m.in. poprzez ograniczenie stosowania terminu „dominium” oraz program kanadyzacji gospodarki państwa, czyli stopniowe odcinanie jej od napływu obcego kapitału. Wewnętrznej integracji państwa miało służyć także wzmocnienie władzy centralnej i zwalczanie odśrodkowych ambicji separatystycznych w niektórych prowincjach, jak na przykład w Quebeku. Politykę o takim charakterze prowadził w latach 1968-84 premier P.E. Trudeau, który w 1982 r. znowelizował w tym celu konstytucję. Po nim, aż do 1993 r. władzę sprawowali konserwatyści.
Obecnie około 90% mieszkańców prowincji stanowią Kanadyjczycy pochodzenia francuskiego, a region ten jest największym na świecie skupiskiem francuskojęzycznej ludności poza granicami Francji. Ludzie ci zachowali francuski język, obyczaje, religię, a także w pewnym stopniu system prawny. Do pełnej integracji Quebeku z pozostałymi prowincjami Kanady nigdy nie doszło ze względu na odrębność owego regionu i jego silnie rozwinięty akcent frankofoński.
{mospagebreak}
Niepodległość Quebeku
Informacje na temat niepodległości Quebeku prezentowane w polskiej prasie są z reguły subiektywne i przedstawiają problem z perspektywy władzy kanadyjskiej, stawiając rację stanu na pierwszym miejscu. Jacek Wódz, profesor socjologii na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach pisał o tym problemie w 1996 r. po swojej wizycie w Kanadzie w następujący sposób:
Ta wielka prowincja, faktycznie wielki kraj (ale w Ameryce wszystko jest względne) ma trzy cechy, które w naszych europejskich wymiarach pozwalają widzieć ją w sposób odmienny od reszty Kanady. Jest to, po pierwsze, posiadanie kilkuwiekowej historii kanadyjskiej (w drugiej połowie XVIII w. Anglicy podbili ową Nową Francję, która jednak w swej masie zachowała i to w doskonałej formie swą odrębność językową i kulturową); mają więc owi francuskojęzyczni Kanadyjczycy podstawy do historycznego ugruntowanego poczucia tożsamości. Po drugie – ich odrębność kulturowa była zawsze (aż do lat tzw. pokojowej rewolucji społecznej w latach 70. i 80., kiedy to kościół katolicki stracił znaczenie siły politycznej) wspierana duchowo i instytucjonalnie przez kościół. Od anglojęzycznych „najeźdźców”, przeważnie protestantów, odróżniała ich religia a kościół katolicki odgrywał rolę kolebki tutejszej tożsamości. Wreszcie, po trzecie, wbrew temu co pisano w polskiej prasie, Quebek jest w miarę spójną całością gospodarczą z dobrze rozwiniętą strukturą osadniczą. Nic więc nie wskazuje na to by w razie uzyskania niepodległości miał przeżyć jakieś wielkie załamanie gospodarcze.
Prawdziwym problemem dla Kanady nie jest teraz to co stanie się w Quebek w razie jego oderwania się od pozostałych, anglojęzycznych prowincji tylko to jak będzie wyglądać Kanada bez Quebeku. To jest politycznie, społecznie i ekonomicznie prawdziwe pytanie o przyszłość całego kontynentu. Pojawiają się bowiem od razu dwa problemy, których rozwiązania nikt w Ottawie, jak dotąd, sobie po prostu nie wyobraża. Po pierwsze, problem znalezienia nowego spoiwa dla tożsamości Kanady bez Quebek. Oznacza to amputację historii, konfrontację z rosnącymi różnicami kulturowymi między prowincjami wschodniego i zachodniego wybrzeża, wreszcie nowe ułożenie gospodarczej mapy Kanady, co oznaczać będzie, że w miarę szybko centrum przeniesie się ze wschodniego na zachodnie wybrzeże. Będzie to już zupełnie inna Kanada, społecznie i gospodarczo o wiele słabsza, w dodatku stojąca przed wielkimi problemami ustrojowymi i politycznymi. Konfrontacja z „problemem Quebek” pozwala utrzymywać dzisiejszą względną stabilność kraju. Drugi problem polegał będzie na stosunku do „wielkiego brata” to znaczy relacji między USA, a taką nową, amputowaną o Quebek, Kanadą. Pojawią się niewątpliwie ciągoty do ściślejszego powiązania niektórych prowincji (zwłaszcza dynamicznie rozwijających się prowincji zachodniego wybrzeża) z sąsiadującymi przez granicę stanami USA. A ponieważ w Kanadzie istnieje i ustrojowo gwarantowana i faktycznie społecznie akceptowana bardzo szeroko rozumiana autonomia prowincji – do pomyślenia będzie w jakiejś dalszej przyszłości np. referendum w prowincji która zapragnie oderwać się od Kanady. Widzimy więc, że tak naprawdę problem Quebek to raczej problem Kanady a w dalszej perspektywie problem układu na całym kontynencie północnoamerykańskim a nie sam problem Quebek. [1]
{mospagebreak}
Umocnienie tendencji nacjonalistycznych w Quebeku nastąpiło w latach 20. i 30. XX wieku. Wyrazem tego stało się powołanie do życia Unii Narodowej w 1935 r. Na okres jej rządów w prowincji tj. lata 1936-39 i 1944-60 przypada szybki rozwój gospodarczy i przemysłowy. Reformy w prowincji kontynuowała Partia Liberalna, która w latach 60. zajęła się zagadnieniami z zakresu oświaty, prawa pracy, metod rządzenia i kultury (tzw. spokojna rewolucja). Reformy nie osłabiły jednak dążeń narodowowyzwoleńczych, a ich skrajnym przejawem stała się terrorystyczna działalność Frontu Wyzwolenia Quebeku (1963-1971). Po jej stłumieniu pojawiły się głosy opowiadające się za autonomią prowincji, opartą na luźnym związku z Kanadą lub za całkowitą niepodległością celem zachowania tożsamości kulturowej i językowej.
W 1967 r. na zaproszenie premiera Quebeku Daniela Johnsona do Kanady przybył prezydent Francji Charles de Gaulle. Jego przyjazd budził wiele kontrowersji i obaw, szczególnie wśród członków kanadyjskiego rządu. Oficjalnym powodem wizyty była wystawa Expo 67, w której prezydent zamierzał uczestniczyć. De Gaulle złamał zasady protokołu dyplomatycznego, ponieważ nie przyleciał bezpośrednio do kanadyjskiej stolicy, Ottawy, lecz najpierw udał się do francuskich posiadłości zamorskich Saint Pierre et Miquelon, by następnie popłynąć do Quebek Cité. W dniu 24 lipca w Montrealu wystąpił on z krótkim przemówieniem, skierowanym do zebranych mieszkańców prowincji. Kończąc swoje exposé, niespodziewanie stwierdził: Niech żyje Montreal! Niech żyje Quebek! Niech żyje wolny Quebek! Niech żyje Francuska Kanada! I niech żyje Francja! Wystąpienie de Gaulle’a, które uznano za poważny nietakt dyplomatyczny i polityczny, doprowadziło do nagłego ochłodzenia stosunków między Kanadą i Francją. Prezydent nigdy więcej nie przyjechał już z wizyta państwową do Kanady. Co więcej, jego słowa rozbudziły nastroje niepodległościowe w Quebeku. Posunięcie de Gaulle’a było zaplanowane, a on sam był w pełni świadom brzemiennych skutków, jakie ono wywoła.
{mospagebreak}
Hasło niepodległości Quebeku głosiła tymczasem w Kanadzie założona w 1960 r. Partia Quebecka, z której inicjatywy rząd prowincji zorganizował w dniu 20 maja 1980 r. pierwsze referendum dotyczące niepodległości Quebeku. Kampanię agitacyjną na „Tak” prowadził ówczesny premier prowincji Réné Lévesque. Głównym przeciwnikiem inicjatywy był z kolei premier rządu federalnego – Pierre Trudeau. Ostatecznie tylko 40,44% mieszkańców Quebeku opowiedziało się za oderwaniem od Kanady, podczas gdy pozostała większość nie chciała żadnych zmian w tej materii.
Rząd Quebeku nie podpisał konstytucji z 1982 r., która ustanawiała angielski i francuski oficjalnymi językami federacji, a w 1992 r. nie poparł projektu reformy konstytucji federalnej. Trzy lata później, w dniu 30 października, odbyło się kolejne referendum w sprawie niepodległości Quebeku. I tym razem zwolennicy niepodległości nie osiągnęli celu – „za” było 49,42%. Wielu mieszkańców prowincji zagłosowało przeciw, tłumacząc, iż zadanie im pytanie nie było wystarczająco jasno sformułowane.
Współcześnie program niepodległości Quebeku realizuje Blok Quebecki na czele z L. Bouchardem, powstały w 1991 r. Po drugiej stronie barykady, w obozie rządowych przeciwników separatyzmu w Quebeku, jest m.in. były premier Kanady – P.E. Trudeau. Ich celem jest stworzenie we wszystkich prowincjach państwa warunków do zaspokojenia aspiracji społecznych, kulturowych i językowych ludności frankofońskiej.
Front Wyzwolenia Quebeku
Na terenie Quebeku w latach 60. i 70. działała terrorystyczna organizacja FLQ (Front de Libération du Quebec), która została założona w Montrealu na początku lat 60. Podłożem ideologicznym ugrupowania był anarchizm o zabarwieniu marksistowskim połączony z lokalnym (frankofońskim) nacjonalizmem. Celem organizacji było zbrojne obalenie rządu Quebeku, secesja prowincji i utworzenie w nowym, niepodległym kraju rządów dyktatury proletariatu. [2] Charles Gagnon i Pierre Vallières uchodzili za ideologicznych „ojców” FLQ, zaś belgijski terrorysta Georges Schoester – weteran francuskiej Organizacji Tajnej Armii – odpowiadał za kierownictwo operacyjne w ugrupowaniu.
FLQ cechował brak hierarchii na rzecz federacji luźnych grup, spośród których kluczową rolę odgrywały:
• Grupy Viger i Dieppe
• Komórki Riela, Saint-Denis i Libération
W latach 60. organizacja dokonała około 200 akcji, głównie zamachów bombowych i napadów z użyciem broni palnej. Celem FLQ były zazwyczaj anglojęzyczne instytucje edukacyjne i militarne, banki, rezydencje VIP-ów itp. Ponadto Front planował uderzenia na skalę światową, czego przykładem był zamiar wysadzenia Statuy Wolności w USA, oraz nawiązał współpracę z „terrorystyczną międzynarodówką”. 5 października 1970 r. separatyści uprowadzili Jamesa Richarda Crossa – brytyjskiego przedstawiciela handlowego w Kanadzie, a ich żądania były następujące:
• Zwolnienie z więzień wszystkich członków FLQ
• Okup w wysokości 500 000 $ kanadyjskich, zapłacony w złocie
• Publikacja manifestu organizacji
• Ujawnienie danych personalnych agentów policji, śledzących członków organizacji
• Bezpieczny przelot na Kubę lub do Algierii
{mospagebreak}
Ostatecznie owa grupa FLQ uciekła na Kubę, a ofiara została ocalona. Po latach terroryści postanowili wrócić do Kanady i dobrowolnie oddać się w ręce sprawiedliwości. Ponieważ przyznali się do winy, karę dożywotniego więzienia zastąpiono symbolicznym aresztem, nie dłuższym niż 20 miesięcy.
Odmienny los spotkał inną ofiarę FLQ – wicepremiera rządu Quebeku Pierre’a Laporte’a, który po porwaniu przez komórkę Chrénier 10 października 1970 r., został zamordowany. Winnych jego śmierci pojmano. Po tym incydencie, premier Kanady Pierre Elliot Trudeau na mocy War Measures Act wprowadził stan wyjątkowy w prowincji. Owe wydarzenia z 1970 r. zwykło się określać mianem „kryzysu październikowego”. W latach 70. FLQ został praktycznie całkiem rozbity przez policję.
Dlaczego niepodległość Qubeku?
Wyczerpującej odpowiedzi na to pytanie udzielają nam zwolennicy niepodległości prowincji, w tym członkowie i „sympatycy” FLQ. Mimo iż oficjalnie Front w zasadzie nie istnieje, w rzeczywistości wciąż wiele osób utożsamia się z nim. Wśród portali internetowych nietrudno trafić na stronę L’indépéndance du Québec, [3] poświęconą wszechstronnej analizie problemu niepodległości Quebeku. Oczywiście jest to źródło o silnie subiektywnym podejściu do omawianej kwestii. Jednak owa strona umożliwia zapoznanie się z ciekawymi materiałami, komentarzami i uwagami. W jaki sposób zwolennicy niezależności Quebeku, motywują swoją dążenia?
Ich zdaniem istnieje wiele powodów, dla których Quebek należy oderwać od Kanady:
1. Powinien on mieć prawo do samodzielnego ustalania zakresu i wysokości podatków oraz sposobu redystrybucji uzyskanych środków.
2. Powinien sam decydować o swoich inwestycjach, gdyż będąc częścią Kanady nie dostaje wystarczających funduszy na rzecz badań i rozwoju. Niezależne zarządzanie finansami zapewniłoby o wiele większą efektywność ich wykorzystania.
3. Obecnie prowincja musi dublować wydatki na rzecz rządu federalnego i rządu prowincji. Eliminacja szczebla federacyjnego, pozwoliłaby na znaczne oszczędności w zakresie stałych kosztów ponoszonych na utrzymanie ministerstw.
4. Wolny Quebek mógłby prowadzić własną politykę imigracyjną, a tym samym określać warunki przyjazdu, pobytu i osiedlania się imigrantów. Z pewnością byłyby one korzystniejsze niż te obecnie oferowane przez rząd federalny.
5. Uzyskanie państwowości umożliwiłoby Quebekowi silniej zaakcentować jego powiązania językowe i kulturowe z Francją i wyrazić przywiązanie do nich. Niepodległy Quebek mógłby zapewnić ich ochronę i swobodny rozwój. Ponadto mieszkańcy Quebeku stanowiliby jedyny frankofoński naród w Ameryce Północnej.
6. Mieszkańcy Quebeku samodzielnie mogliby decydować o swojej przyszłości i kształtować wizerunek państwa na arenie międzynarodowej.
Jean-François Gauvin, jeden ze zwolenników niepodległości prowincji, stwierdził z kolei, iż obecny stan rzeczy w Quebeku stanowi doskonały przykład neokolonializmu.
{mospagebreak}
Zakończenie
27 listopada 2006 r. Kanadyjska Izba Gmin uchwaliła rezolucję, zgodnie z którą mieszkańcy Quebeku stanowią „naród wewnętrzny Kanady”. Rezolucję poparło 266 parlamentarzystów, a tylko 16 było przeciw. Uchwała nie jest jednak zapowiedzią nadania niepodległości tej prowincji.
Ponadto, trudno mówić o oderwaniu Quebeku od reszty kraju, skoro mieszkańcy prowincji już dwukrotnie odrzucili taką możliwość w drodze referendum. Stare porzekadło mówi: Do trzech razy sztuka. Tylko, czy aby na pewno?
Bibliografia:
• Hilgemann W., Kinder H., Atlas historii świata. Tom I. Od czasów najdawniejszych do rewolucji francuskiej, Prószyński i Spółka, Warszawa 1999.
• Hilgemann W., Kinder H., Atlas historii świata. Tom II. Od rewolucji francuskiej do czasów współczesnych, Prószyński i Spółka, Warszawa 2000.
• Kubiak K., Wojny, konflikty zbrojne i punkty zapalne na świecie, Wydawnictwo TRIO, Warszawa 2007.
• Wódz J., Zrozumieć Québec, „Gazeta Uniwersytecka” (US), nr 33 z marca 1996 r. (http://gu.us.edu.pl
Zasoby sieciowe:
• Assemblée nationale du Quebek: http://www.assnat.qc/ca/.
• Bloc Québécois: http://www.blocQuebekois.org/.
• Constitutions Acts 1867-1982: http://laws.justice.gc.ca/en/c onst/index.html/.
• Governement of Canada: http://www.gc.ca/.
• http://www.exporter.pl/bazy/Kraje/221.php/.
• http://www.serwisy.gazeta.pl/.
• Indymedia:
• L’indépéndance du Québec: http://www.independance-Quebek.com/.
• Ministere des Relations internationals: http://www.mri.gouv.qc.ca/.
• Parti Québécois: http://www.campagne.pq.org/.
• Portail Québec: site officiel du gouvernement du Québec: http://www.gouv.qc.ca/.
• Portal Spraw Zagranicznych: http://www.psz.pl/.
• Puls Świata: http://www.puls-swiata.subnet.pl/.
• Strona CIA: The World Factbook: https://www.cia.gov/cia/publications/factbook/.
• The Economist: http://www.economist.com/index.cfm/.
• The New York Times: http://www.nytimes.com/.
Inne:
• Multimedialna Złota encyklopedia PWN, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2002.
Przypisy:
[1] J. Wódz, Zrozumieć Quebec, „Gazeta Uniwersytecka” (US), nr 33 z marca 1996 r.
[2] K. Kubiak, Wojny, konflikty zbrojne i punkty zapalne na świecie, Wydawnictwo TRIO, Warszawa 2007, s. 204.
[3] http://www.independance-quebec.com/