Terroryzm: problem nadal aktualny
Stosunkowo nowym problemem – przynajmniej dla krajów europejskich – jest terroryzm motywowany religijnie, w tym zwłaszcza w wersji islamskiej – wynikający z dążenia do narzucenia siłą swoich poglądów religijnych. Inaczej niż w przypadku terroryzmu motywowanego walką narodowowyzwoleńczą, gdzie zwykle (choć i tu nie jest to rzecz jasna sztywną regułą – widać to choćby po problemie terroryzmu na Kaukazie Północnym, gdzie aspekt religijny i narodowowyzwoleńczy łączą się ze sobą) celami ataków są przedstawiciele administracji i sił zbrojnych państwa-okupanta, głównym celem ataków jest spowodowanie jak największej liczby ofiar, a tym samym maksymalnego poziomu zagrożenia w społeczeństwie kraju zaatakowanego. Widać to doskonale po atakach jakie miały miejsce w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii w 2004 i 2005 roku, gdzie uderzono w tzw. cele miękkie, tj. w pociągi kolei miejskiej i metra – dążąc do maksymalizacji liczny ofiar (odpowiednio ok. 200 i ok. 60).
O ile w opisanych wyżej wypadkach organizatorami zamachów są organizacje – a więc podmioty posiadające określoną strukturę, mniejszą lub większą liczbę członków komunikujących się ze sobą – i co za tym idzie, dające możliwość wcześniejszego wykrycia ich zamierzeń i podjęcia przeciwdziałania zanim dojdzie do ataku, o tyle w przypadku terroryzmu w wykonaniu pojedynczych osób, szanse na reakcje są praktycznie zerowe, a możliwość zapobieżenia atakowi może wynikać co najwyżej z przypadku. Doskonałym przykładem ilustrującym problem jest zamach dokonany w 2011 roku w Norwegii przez ekstremistę Andersa Breivika, który działając samodzielnie doprowadził do śmierci 77 osób i ranienia kilkudziesięciu innych.
Zagrożenie terroryzmem, co oczywiste, budzi poważne obawy opinii publicznej, która domaga się skutecznych działań od władz. Część z tych zabiegów, podejmowanych dla ochrony społeczeństwa przed zamachowcami może budzić – i budzi pewne kontrowersje. Widać to doskonale na przykładzie dyskusji jaka dotyczy używania samolotów bezzałogowych (dronów) do eliminowania terrorystów na pograniczu afgańsko-pakistańskim. Ofiarami ataków, poza terrorystami, stają się często cywile, co rodzi pytania o moralną stronę użycia tego rodzaju środków. Podobnie rzecz ma się z wątpliwościami dotyczącymi gromadzenia przez służby bezpieczeństwa informacji na temat obywateli – praktyki te, jeśli sięgają za daleko, budzą uzasadnione wątpliwości.
Łukasz Kobierski: Obecna sytuacja Kurdów
Natalia Konarzewska: Terroryzm na Kaukazie: niekończący się konflikt
Jakub Olas: Terroryzm w Hiszpanii
Sylwia Ławrynowicz: Terroryzm w Niemczech
Adam Guzowski: Ciemna strona walki z terroryzmem
Mikołaj Haich: Izrael wobec kwestii walki z terroryzmem