Alicja Tomaszczyk: Co nowego na Węgrzech?
Republika Węgierska od 1 stycznia tego roku przestała istnieć. Ale spokojnie, tylko jako oficjalna nazwa państwa. Zmiany przewidziane w podpisanej w ubiegłym roku ustawie zakładają m.in. nową nazwę państwa – Węgry, definiują forinta jako walutę narodową, co zdecydowanie oddala Węgry od przystąpienia do eurostrefy, a także odnoszą się do obyczajowości i moralności.
Mieszkańcy Węgier 1 stycznia obudzili się w nowym państwie. Teraz nie jest to już Republika Węgierska, ale Węgry. Nowa oficjalna nazwa państwa. Chociaż kształt zmian był znany już od wiosny ubiegłego roku, kiedy to rząd Viktora Orbana oraz parlamentarzyści z partii Fidesz i KDNP doprowadzili do przyjęcia nowej Konstytucji.
Nowa konstytucja rozpoczyna się słowami węgierskiego hymnu „Boże zbaw Węgrów i obdarz ich swoimi łaskami”. Rola chrześcijaństwa została uznana za „kluczową dla podtrzymania narodu”. Konstytucja odwołuje się w swojej treści do Korony Węgierskiej . Zawiera m.in. zapis o ochronie życia poczętego, a także określa małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Węgry stały się też pierwszym w Unii Europejskiej krajem, który do swojej konstytucji wpisał Kartę Praw Podstawowych.
Mimo, że w swoich zapisach konstytucja mówi o decydującej roli chrześcijaństwa, to „narodowości żyjące z nami uważa za równouprawnione wspólnoty tworzące państwo”. Tym samym zapewnia każdemu obywatelowi wolność sumienia.
Prezydent Pál Schmitt pozytywnie odniósł się do zmiany ustawy zasadniczej i podpisał ją wkrótce po przyjęciu przez węgierski Parlament. Stwierdził, że przyszłe pokolenia Węgrów będą dumne z nowej konstytucji, ponieważ jest ona zarówno europejska, jak i opiera się na wartościach narodowych. Jest nowoczesna i tolerancyjna, ale nie stroni też od konserwatywnego ujęcia podstawowych wartości. Przewodniczący Parlamentu, László Kövér (Fidesz) po przyjęciu konstytucji przez parlament powiedział, że zamknięty został długi okres braku obowiązywania „prawomocnej Konstytucji”. Stąd też jej zwolennicy zwykli mówić, że nowa ustawa zasadnicza jest powrotem do ciągłości prawnej państwa.
Konstytucja ma jednak wielu przeciwników. Przez Węgry przetoczyła się duża fala protestów. Krytyka popłynęła przede wszystkim ze strony lewicowej opozycji, ale także ze strony organizacji pozarządowych, w tym tak znaczących jak Amnesty International. Ta ostatnia jest zaniepokojona faktem, że zapisy konstytucji naruszają europejskie i międzynarodowe standardy praw człowieka. Przyjęte prawa mogą bowiem zabronić dokonywania zabiegów aborcji i zawierania małżeństw homoseksualnych. Głosy sprzeciwu popłynęły również ze strony osób przeciwnych zapisowi pozwalającemu skazać na karę dożywotniego więzienia bez możliwości ubiegania się o warunkowe zwolnienie.
Konstytucja zwiększa uprawnienia prezydenta, który będzie mógł rozwiązać parlament i rozpisać nowe wybory jeśli rząd nie przyjmie w wymaganym terminie ustawy budżetowej. Jest to szczególnie ważne teraz, gdy Węgry mają problemy ekonomiczne i finansowe. Forint systematycznie traci na wartości, agencje ratingowe obniżają oceny wiarygodności dla węgierskiej gospodarki, dług publiczny wzrasta. Ekonomiści szacują, że w połowie roku może zabraknąć środków w państwowej kasie. Cała ta sytuacja powoduje, że nastroje społeczne są niesprzyjające. Każdego dnia na ulicach są nowe tłumy protestujących. Opinia międzynarodowa skupia się w obecnej chwili właśnie na problemach ekonomicznych aniżeli na zmianie konstytucji. Definiuje to także kształt obecnych relacji z państwami Unii Europejskiej oraz wpływa na politykę wewnętrzną rządu Orbana.