Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Opinie Unia Europejska Paweł Kupis: Watykan. Gospodarka niekomercyjna?

Paweł Kupis: Watykan. Gospodarka niekomercyjna?


26 lipiec 2012
A A A

Watykan przez całe dziesięciolecia pracował na reputację targanego skandalami finansowymi raju podatkowego. Od kilku lat trwają jednak starania mające na celu oczyszczenie finansów Stolicy Apostolskiej  z okrywającej ich aury tajemniczości i wpisanie Watykanu na tzw. białą listę, czyli spis państw stosujących przejrzyste zasady walki z praniem brudnych pieniędzy i finansowaniem terroryzmu.

Obolo di san Pietro

Gospodarka Stolicy Apostolskiej opiera się przede wszystkim na darowiznach od osób prywatnych, katolickich diecezji i instytucji a także wpływach z nieruchomości, akcji i obligacji.

Do odrębnego budżetu Gubernatoratu Państwa Miasta Watykanu wpływają dodatkowo zyski ze sprzedaży znaczków pocztowych, monet, medali i pamiątek. Wpływy przynoszą również watykańskie wydawnictwa oraz media – radio i ośrodek telewizyjny. Lwią część budżetu stanowią wpływy z odwiedzin Muzeów Watykańskich, które w ubiegłym roku przyniosły 91,3 milionów euro.

Najstarszą formą finansowania Stolicy Piotrowej jest Obolo di san Pietro, czyli tradycyjne świętopietrze. Są to dobrowolne wpłaty wiernych z całego świata na prowadzenie przez papieża działalności charytatywnej. W ubiegłym roku przyniosły one ponad 69,7 milionów dolarów. Wsparcie ze strony diecezji lokalnych na działalność prowadzoną przez Kurię Rzymską wyniosło ok. 31,1 milionów dolarów. Tradycyjnie znaczącego wsparcia finansowego udzielił papieżowi Instytut Dzieł Religijnych – w 2011r. było to 49 milionów euro.

Skonsolidowany bilans Stolicy Apostolskiej za ubiegły rok zamknął się deficytem w wysokości 14,9 milionów euro, natomiast Państwo Miasto Watykan przyniosło zyski sięgające 22 milionów euro. Rada Kardynałów ds. Badania Organizacyjnych i Gospodarczych Problemów Stolicy Apostolskiej wysoko oceniła kompletność i przejrzystość przedstawionych przez bank centralny Watykanu – Administrację Majątku Stolicy Apostolskiej.


Najświętsze banki świata

Na terytorium Watykanu funkcjonują dwie instytucje finansowe: Administracja Majątku Stolicy Apostolskiej i Instytut Dzieł Religijnych.

Działalność Administracji Majątku Stolicy Apostolskiej, powołanej do życia w 1967r. przez papieża Pawła VI, nie budzi wątpliwości. Jej finanse są przejrzyste i dostępne publicznie.

Największe kontrowersje wywołuje funkcjonowanie Instytutu Dzieł Religijnych, założonego w 1942r. przez papieża Piusa XII. Instytut Dzieł Religijnych jest prywatnym watykańskim bankiem mającym swoją siedzibę w dawnym więzieniu, XV-wiecznej wieży, której mury mają nawet dziewięć metrów grubości. Co prawda Instytut Dzieł Religijnych przez wiele lat nie był powiązany z globalnym systemem bankowym, to jego nazwa pojawia się przy licznych, międzynarodowych skandalach, które wstrząsnęły rynkami finansowymi. Większość z nich nigdy do końca nie została wyjaśniona.

Wystarczy wspomnieć o włoskiej aferze łapówkarskiej Enimont, w której Instytut Dzieł Religijnych odgrywał rolę pośrednika, upadku Banku Ambrozjańskiego, którego Instytut był jednym z głównych udziałowców czy podejrzanych transakcjach Michele Sindony, oficjalnego bankiera Stolicy Apostolskiej podczas pontyfikatu Pawła VI.

Anioły czy demony

W ostatnich dniach światowe media obiegła informacja, że Komitet Moneyval czyli Specjalny Komitet Ekspertów ds. Oceny Środków Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy i Finansowania Terroryzmu w opublikowanym 4 lipca 2011r. raporcie pozytywnie ocenił większość rozwiązań dotyczących finansowej przejrzystości Watykanu. Negatywnie oceniono jednak efektywność watykańskich instytucji kontrolnych.

Kontrolę w najważniejszych instytucjach finansowych Stolicy Apostolskiej przeprowadzono w ramach działań poprzedzających wpisanie Watykanu na tzw. białą listę, czyli spis państw stosujących przejrzyste zasady walki z praniem brudnych pieniędzy i finansowaniem terroryzmu.

Z raportu ekspertów Rady Europy wynika, że pozytywną ocenę zgodności z międzynarodowymi przepisami otrzymało 9 na 16 zastosowanych rekomendacji. Spośród łącznie 45 zaleceń uznano pełną zgodność 22 z nich, czyli 49 procent. Pozostałe wymagają dopracowania.

Krytycznie odniesiono się również do watykańskiego systemu nadzoru - urzędu ds. informacji finansowej. Ponieważ dotychczasowe rezultaty jego działalności uznano za skromne, pojawił się wniosek o rozszerzenie kompetencji tej instytucji kontrolnej.

Podkreślono, że Stolica Apostolska wprowadzając nowe przepisy, zgodne z zasadami powszechnie obowiązującymi w prawie międzynarodowym, pokonała długą drogę w dość krótkim czasie. Reformy nie ominą jednak Instytutu Dzieł Religijnych. Moneyval zalecił Watykanowi opracowanie precyzyjnych zapisów, regulujących działalność watykańskiego banku – w szczególności określających kto ma prawo do posiadania konta i wzmocnienie czujności wobec ewentualnych przypadków prania brudnych pieniędzy.

Podsekretarz ds. stosunków z państwami, Ettore Balestrero powiedział, że dla Stolicy Apostolskiej przebyta droga stanowi nie tylko zobowiązanie techniczne, ale przede wszystkim moralne.

Złośliwi dodają, że to diabeł na mszę ogonem dzwoni.