Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Urszula Róg: Głos Europy w sprawie deportacji Romów z Francji


04 październik 2010
A A A

Romowie stanowią integralną część cywilizacji europejskiej. Ich populację szacuje się na około 10-12 milionów osób. Zamieszkują wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej. Wielokulturowa społeczność Romów nie odpowiada tradycyjnej definicji mniejszości narodowej. Żyją w rozproszeniu w całej Europie, zazwyczaj w dużej izolacji od otoczenia.

O wyjątkowości tej populacji stanowi szereg czynników, między innymi odmienne schematy życia we wspólnocie, symbole autoprezentacji, ubiór, rytuały, odmienny sposób życia. Romowie są podzieleni wewnętrznie i przejawiają tendencje do nomadyzmu, choć znaczna ich część prowadzi od dawna osiadły tryb życia. Stanowią przykład ,,społeczności nie-terytorialnej” , która nie posiada własnego terytorium etnicznego, ani nie zgłasza żądań terytorialnych wobec innych państw.

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy już pod koniec lipca zapowiedział zdecydowane działania przeciwko nielegalnie osiedlającym się na terenie Francji Romom. Likwidacji miały ulec zakładane bez zgody lokalnych władz obozowiska. Swoją decyzję Sarkozy uzasadnia ,,względami bezpieczeństwa”. W jednej ze swoich wypowiedzi nazwał on nielegalne obozowiska romskie źródłem handlu ludźmi oraz prostytucji. Pierwsze grupy Romów pochodzących z Bułgarii i Rumunii zostały wydalone z terytorium Francji w sierpniu. Ponieważ są to kraje członkowskie Unii Europejskiej, wydalenie musi odbywać się na zasadzie dobrowolności. Dlatego według francuskiego ministra ds. imigracji większość Romów opuściło Francję "dobrowolnie” w zamian za otrzymaną od rządu francuskiego jednorazową zapomogę w wysokości 300 euro dla każdego dorosłego oraz 100 euro dla każdego dziecka. Według danych francuskich władz, od 28 lipca w ramach procedury "dobrowolnego powrotu" odesłano do Rumunii i Bułgarii ponad 900 Romów.

Wydarzenia we Francji stały się okazją do debaty na poziomie ogólnoeuropejskim dotyczącym deportacji Romów z Francji jak i ich sytuacji w poszczególnych krajach członkowskich Unii Europejskiej. Działania francuskich władz wywołały falę niezadowolenia społeczeństwa francuskiego oraz spotkały się z ostrą krytyką Organizacji Narodów Zjednoczonych, Rady Europy i Komisji Europejskiej.

Tysiące ludzi wzięło udział w manifestacjach, przeciwko polityce rządu Francji wobec Romów, które miały miejsce 4 września. O masowy udział w protestach zaapelowały organizacje humanitarne, partie lewicowe oraz niektóre związki zawodowe. Usuwanie mniejszości etnicznej, uznane zostało przez Francuzów jako akt ksenofobii w odniesieniu do Romów jako obywateli Unii Europejskiej. Protestujący zarzucali rządowi postępowanie niezgodne z francuską zasadą "Wolność, Równość i Braterstwo". Według organizatorów protesty zgromadziły we wszystkich większych miastach Francji około 100 tysięcy osób, dane policyjne podają liczbę 70 tysięcy protestujących. Do największej demonstracji doszło  w Paryżu, gdzie solidarność ze społecznością romską manifestowali artyści francuscy, przywódcy partii zielonych oraz partii lewicowych.

Otwierając 15. sesję Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie,  wysoka komisarz ONZ ds. praw człowieka Navi Pillay zaapelowała do "państw europejskich, w tym Francji, o przyjęcie polityki umożliwiającej Romom przezwyciężenie ich zepchnięcia na margines". Za niepokojącą uznała politykę Francji wobec mniejszości romskiej, w tym likwidację ich obozów i deportacje do krajów pochodzenia. Natomiast Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Thomas Hammarberg stwierdził, że argumenty wysuwane przez Francję przy usuwaniu ze swojego terytorium Romów są podobne do tych, jakich używali Naziści.

Z kolei przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Mevlut Cavusoglu podkreślił, że "ewakuacja obozów romskich we Francji i ich wydalanie z Francji i Niemiec grozi podsyceniem nastrojów rasistowskich i ksenofobicznych w Europie."

Także Parlament Europejski zażądał natychmiastowego wstrzymania wydaleń Romów z Francji, stając w obronie ich prawa do przemieszczania się i osiedlania na terytorium Unii Europejskiej. Unia Europejska posiada podstawy prawne mające na celu zwalczanie dyskryminacji Romów. Należy wymienić w tym miejscu artykuł 13 Traktatu Wspólnoty Europejskiej, dyrektywę 2000/43/WE wprowadzającą w życie zasadę równego traktowania osób bez względu na pochodzenie rasowe lub etniczne oraz dyrektywę 2000/78/WE ustanawiającą ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy. Każde z państw członkowskich ma obowiązek przeniesienia tych dyrektyw na grunt ustawodawstwa krajowego.

Ostro zareagowała również Komisja Europejska i zapowiedziała wszczęcie postępowania w sprawie naruszenia przez rząd w Paryżu unijnej swobody przepływu osób. Komisja Europejska zarzuciła Francji politykę dyskryminacji romskich imigrantów. Unijna komisarz ds. sprawiedliwości Viviane Reding na konferencji prasowej zapowiedziała, że zwróci się do przewodniczącego Jose Barroso, by postępowanie wobec Francji zostało otwarte w trybie przyspieszonym. Reding stwierdziła, że wbrew zapowiedziom francuskich ministrów, który spotkali się z Komisją Europejską w Brukseli, wydany przez rząd w Paryżu okólnik wskazywał romskie obozy jako szczególny obiekt zainteresowania władz imigracyjnych. Komisarz uznała, że działania francuskie podają w wątpliwość wspólne wartości i prawo Unii Europejskiej. Komisarz poinformowała też, że powołała specjalna grupę zadaniową w Komisji Europejskiej, by zbadać, czy unijne fundusze strukturalne i spójności są należycie wykorzystywane, by pomóc w integracji Romów, edukacji dzieci romskich czy rozwiązywaniu problemów mieszkaniowych. Kontrowersyjna polityka rządu w Paryżu wobec Romów i spór w tej sprawie z Reding stały się głównym tematem unijnej agendy, w tym  szczytu Unii, który odbył się 16 września.

Spór na linii Paryż-Bruksela w sprawie deportacji Romów ukazał bezsilność Unii wobec zdecydowanej polityki Francji. Konflikt obnażył także słabość instytucji Unii Europejskiej, które nie są w stanie wyegzekwować od jednego ze swych krajów członkowskich przestrzegania unijnego prawa. Kiedy w grudniu 2007 Rada Europejska uznała po raz pierwszy w historii, że Romowie znajdują się w specyficznej sytuacji w całej Unii Europejskiej, liderzy Unii wezwali państwa członkowskie i Unię Europejską do stosowania wszystkich środków w celu poprawy ich dramatycznej sytuacji. Jednak wydarzenia jakie w ostatnim czasie mają miejsce we Francji pokazują, że próby integracji mniejszości romskiej nie przynoszą zamierzonych, przynajmniej na obecną chwilę, efektów. Wręcz przeciwnie,
w kolejnych państwach członkowskich jak Włochy, Belgia czy Niemcy coraz wyraźniej zarysowuje się podobny problem.