Będzie zmiana konstytucji w Nigrze
Według wstępnych wyników referendum, ludność Republiki Nigru opowiedziała się za zmianą konstytucji i tym samym dała obecnemu prezydentowi, Mamadou Tandja, możliwość ubiegania się o trzecią kadencję.
Wedle częściowych rezultatów z 240 na 265 gmin, Komisja Wyborcza prognozuje, że frekwencja w całym kraju wyniosła 68%, w tym za zmianą konstytucji opowiedziało się ponad 92 % biorących udział w referendum wyborców.
Koordynacja Sił Demokratycznych na rzecz Republiki (CFDR), czyli opozycja na czele z Mahamadou Issoufou - rywalem Tandji w ostatnich wyborach prezydenckich - twierdzi, że wyniki referendum zostały sfałszowane. Według obserwacji CFDR frekwencja wyniosła najwyżej 5%, a całe referendum powinno zostać unieważnione.
Opozycja wzywała do zbojkotowania referendum. Podczas głosowania we wtorek (04.08) doszło do starć między opozycjonistami a siłami bezpieczeństwa na północy i wschodzie kraju. Wobec protestujących użyto gazu łzawiącego. Niektórym osobom postawiono zarzuty działania na rzecz zakłócenia przebiegu referendum i umieszczono je w areszcie.
Tandja już świętuje swoje "zwycięstwo" - w stolicy kraju, Niamey, umieszczone zostały plakaty z podziękowaniami dla wyborców.
Tandja twierdzi, że ponowny wybór jego osoby na prezydenta zapewni Republice Nigru kontynuację reform, oraz pomyślne zakończenie projektów wielkich inwestycji zagranicznych, w tym opiewającą na pięć miliardów dolarów umowę z chińskim National Petroleum Corp, oraz kontrakt - dotyczący otwarcia kopalni uranu - wart 1,2 miliarda euro, podpisany z francuskim gigantem w dziedzinie paliw jądrowych: Arevą.
Niemniej społeczność międzynarodowa nie popiera działań obecnego prezydenta Nigru. UE zawiesiła także swoją pomoc pieniężną, z wyjątkiem pomocy humanitarnej i przestrzegła Niger przed "poważniejszymi konsekwencjami".
Na podstawie: news.bbc.co.uk, www.mg.co.za