DRK/ Rząd zapowiada pozbycie się obcych sił zbrojnych
Władze Demokratycznej Republiki Konga ogłosiły plan rozbrojenia i repatriacji członków obcych sił zbrojnych, którzy nadal przebywają na terenie kraju.
Prezydent Joseph Kabila powołał, na mocy podpisanego w poniedziałek dekretu, komitet sterujący pod przewodnictwem ministra spraw zagranicznych Antipasa Mbusa Nyamwisi’ego, którego celem ma być opracowanie szczegółów planowanej operacji. Dekret prezydenta wymierzony jest w znacznej mierze w obecne we wschodnim Kongu od blisko 14 lat milicje Hutu wywodzące się z Ruandy.
Ruandyjscy bojownicy Hutu postrzegani są jako główne zagrożenie dla bezpieczeństwa w tym regionie Afryki. Rząd Ruandy oskarża część z nich o udział w ludobójstwie w 1994 r. Według danych zebranych przez oddziały pokojowe ONZ (MONUC), w DRK w regionie Kivu znajduje się wiąż około 6 000 Hutu, określających się jako Siły na rzecz Wyzwolenia Ruandy. Na terenie Konga pozostaje również kilkuset bojowników z Ugandy i Burundi, ale ich aktywność jest ograniczona.
Plan rozbrojenia i wydalenia z terytorium DRK obcych sił zbrojnych jest następstwem podpisanego w listopadzie 2007 r. porozumienia między Kinszasą a Kigali. W operacji uczestniczyć będą także oddziały pokojowe ONZ, które zapewnią szkolenia i wsparcie logistyczne dla armii rządowej.
Obecność bojowników Hutu we wschodnich prowincjach Konga była jedną z głównych przyczyn, dla których sąsiednie Ruanda, Burundi i Uganda dwukrotnie (1996 i 1998 r.) najechały to państwo. Dwie wojny kongijskie pochłonęły życie blisko 5 mln. ludzi.
Na podstawie: news24.com, monuc.org