Etiopscy rebelianci zaprzeczają związkom z islamistami z Somalii
Rebelianci z Narodowego Frontu Wyzwolenia Ogadenu (ONFL) zaprzeczyli doniesieniom o powiązaniach z radykalnym islamskim ugrupowaniem al-Shabaab z Somalii.
Bojówki al.-Shabaab, oskarżanego przez Waszyngton o kontakty z al.-Kaidą, zdobyły w niedzielę (20.09) miasto Yeed, leżące przy granicy z Etiopią. W wyniku starć z somalijskimi oddziałami rządowymi śmierć poniosło co najmniej 14 osób. Według lokalnych władz to właśnie siły ONFL wsparły al.-Shabaab w ofensywie przeciwko somalijskiemu wojsku.
Przedstawiciele Frontu odrzucili te oskarżenia i podkreślili, że ONFL nie ma żadnych powiązań z al.-Shabaab, którego bojownicy niejednokrotnie atakowali członków Frontu. W wydanym oświadczeniu ONFL stwierdził, że nie ingeruje w wewnętrzne sprawy Somalii, a do tej pory udzielał poparcia rządowi przejściowemu, mimo że jest świadomy głębokiego zaangażowania Etiopii. Według Frontu wszelkie doniesienia o współpracy z somalijskimi rebeliantami są przejawem propagandowych działań Addis Ababy mających na celu jego dyskredytację.
Ogaden to prowincja we wschodniej Etiopii zamieszkała w większości przez Somalijczyków. Niepodległe Etiopia i Somalia uważające Ogaden za swoje rdzenne ziemie stoczyły o tą prowincję dwie regularne wojny - nierozstrzygniętą w 1964 r. i wygraną przez Etiopię w latach 1977-78.
W 1984 r. w powstał z kolei popierany przez Somalię Narodowy Front Wyzwolenia Ogadenu (ONLF), który walczy o oderwanie tej prowincji od reszty Etiopii lub przynajmniej o przyznanie jej szerokiej autonomii. Od tej pory w Ogadenie toczy się wojna partyzancka, która zaostrzyła się zwłaszcza po odkryciu na obszarze prowincji złóż ropy naftowej i gazu ziemnego. W 2007 r., po serii ataków na instalacje naftowe należące do chińskich koncernów (śmierć poniosło wtedy 74 Chińczyków i Etiopczyków), rząd w Addis Abebie nakazał armii ostateczne zduszenie rebelii.