Ghana wybiera prezydenta
W zachodnioafrykańskiej Ghanie rozpoczęła się w niedzielę druga tura wyborów prezydenckich. Zmierzą się w niej Nana Akufo-Addo z rządzącej Nowej Partii Patriotycznej (NPP) i John Atta-Mills, reprezentujący opozycyjny Narodowy Kongres Demokratyczny (NDC). Frekwencja zapowiada się wysoka. Jeszcze przed otwarciem lokali wyborczych ustawiały się przed nimi kolejki chętnych do oddania głosu. To dopiero trzecie wybory od czasu, gdy kraj wrócił na drogę demokracji (1992).
Pierwszą turę, która odbyła się 7 grudnia zwyciężył minimalnie Akufo-Addo zdobywając 49,13 proc. poparcia wobec 47,92 proc. głosów oddanych na swojego rywala. NDC wygrał natomiast odbywające się równocześnie wybory parlamentarne, zdobywając 114 miejsc w 230-osobowym parlamencie. Rządząca NPP musiała się zadowolić 107 mandatami.
Zagraniczni obserwatorzy chwalili Ghanę za sprawny, pokojowy i uczciwy przebieg wyborów. Yakubu Gowon, nigeryjski generał stojący na czele misji Wspólnoty Gospodarczej Państw Zachodniej Afryki (ECOWAS) określił wręcz organizację głosowania jako "doskonałą". Równie pozytywne oceniła przebieg wyborów baronowa Valerie Amos z misji Commonwealthu (Brytyjska Wspólnota Narodów). Stwierdziła ona, że dzień wyborów był "dobrym dniem dla Afryki" a przebieg głosowania powinien posłużyć za przykład innym afrykańskim krajom.
Kampania wyborcza przed drugą turą zdradzała jednak rosnące napięcie. Obie strony oskarżają się o dążenie do sfałszowania wyników głosowania i próby zastraszania wyborców.
Ghana (niegdyś Złote Wybrzeże) uzyskała niepodległość w 1957 r., jako pierwsze z afrykańskich państw. Od tej pory była jednak nękana gospodarczą stagnacją oraz zamachami stanu i następującymi po nich okresami rządów autorytarnych. Od wyborów w 1992 r. panuje tam jednak względnie stabilna demokracja, a gospodarka od kilku lat notuje wzrost. W 2010 r. rozpocznie się eksploatacja niedawno odkrytych złóż ropy naftowej.
Wybory stanowią de facto referendum w sprawie oceny rządów NPP, która sprawuje władzę już od 8 lat. Wyniki gospodarcze przemawiają na korzyść rządu, lecz opozycja oskarża go o ignorowanie potrzeb zwykłych ludzi i bratanie się z wielkim biznesem.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, news24.com, iol.co.za