Kolejny incydent na półwyspie Bakassi
Trzech kameruńskich żołnierzy zostało rannych, gdy nieznani sprawcy zaatakowali w niedzielę ich posterunek na spornym półwyspie Bakassi. Kameruńskie władze podejrzewają, że incydent ma związek z rebelią trwającą w roponośnej delcie Nigru w sąsiedniej Nigerii. „Uzbrojeni ludzie podpłynęli łodziami pod posterunek obsadzony przez 15 żołnierzy” poinformował dziennikarzy anonimowy pracownik wojskowego szpitala, do którego przewieziono rannych. Napastnicy zaatakowali posterunek, z którego zrabowali sporą ilość broni i amunicji. W wymianie ognia rannych miało zostać trzech kameruńskich żołnierzy.
Do incydentu doszło Munya, blisko miejsca gdzie w czerwcu uzbrojeni napastnicy porwali Felixa Morfana, wicegubernatora półwyspu Bakassi wraz z pięcioma ochraniającymi go żołnierzami. Ich zmasakrowane ciała odnaleziono kilka dni później.
Kameruńskie władze na razie odmawiają komentarza. Wcześniej jednak oskarżały o ataki piratów z należącej do sąsiedniej Nigerii delty Nigru. Na tym roponośnym obszarze od dwóch lat dochodzi do ciągłych ataków na instalacje przemysłu naftowego oraz porwań ich pracowników. Miejscowa ludność (głównie przedstawiciele plemion Ijaw i Ogoni) żąda bardziej sprawiedliwego podziału dochodów jakie osiąga nigeryjskie państwo z wydobywania ropy naftowej oraz sprzeciwia się rabunkowej ich zdaniem gospodarce prowadzonej przez koncerny naftowe, która ma prowadzić do fatalnych skutków ekologicznych w regionie.
Atakom motywowanym politycznie towarzyszy jednak fala przemocy na tle rabunkowym i rozkwit piractwa. Co więcej, coraz bardziej rozprzestrzenia się ona poza terytorium Nigerii. Niepokoi to społeczność międzynarodową, a zwłaszcza USA, które 15 proc. ropy naftowej importują z Zatoki Gwinejskiej.
Obok tego sam leżący nad Zatoką Gwinejską Półwysep Bakassi od wielu lat stanowi kość niezgody pomiędzy Kamerunem a Nigerią. W 1981 r. spór na tym tle omal nie doprowadził do wybuchu otwartej wojny pomiędzy obydwoma państwami. Powodem dla którego wzbudza on takie emocje są bogate złoża ropy naftowej położone w tym rejonie. Wody okalające Bakassi są poza tym cenne dla rybołówstwa.
W 2002 r. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze uznał słuszność roszczeń Kamerunu do półwyspu, lecz Nigeria która kontrolowała cały obszar Bakassi pod rozmaitymi pretekstami zwlekała z przekazaniem sąsiadowi spornych ziem. Dopiero w czerwcu 2006 r., w wyniku prowadzonych pod auspicjami ONZ rozmów, oba państwa osiągnęły porozumienie. Jak dotychczas w jego rezultacie Nigeria przekazała Kamerunowi północną część półwyspu. Południowa ma zostać przekazana w sierpniu tego roku.
Na podstawie: iol.co.za