Komory/ Rząd domaga się ekstradycji Bacara
Rząd Komorów wystąpił do Francji o wydanie Mohammeda Bacara, obalonego po interwencji wojsk Unii Afrykańskiej samozwańczego prezydenta wyspy Anjouan. Bacarowi udało się zbiec na francuską wyspę Mayotte. Złożył tam wniosek o udzielenie mu azylu politycznego.
Władze Komorów stawiają sprawę bardzo jasno: "Poinformowaliśmy Francuzów, że chcemy Bacara i wszystkich zbiegłych rebeliantów." Ostrzegają też Paryż przed zaognianiem sytuacji - brak jednoznacznej deklaracji dotyczącej przekazania Bacara rządowi Komorów spowodował dotychczas falę antyfrancuskich demonstracji w stolicy Związku, Moroni. Około tysiąca demonstrantów próbowało zaatakować francuską ambasadę, ale zostali wyparci przez policyjne oddziały zmobilizowane do ochrony placówki. Pojawiające się napisy "Francja - wróg" wyrażały oburzenie obywateli Komorów. Istnieje bowiem przekonanie, że Bacar cały czas działał przy cichej akceptacji, a nawet współpracy ze strony Francji. Także sprawa ucieczki byłego prezydenta jest bardzo dwuznaczna - uciekł szybką motorówką, którymi w tych stronach dysponują jedynie zamieszkujący Mayotte Francuzi.
Tymczasem władze Komorów przygotowały listę zarzutów dla Bacara. Jest oskarżony między innymi o torturowanie i zastraszanie przeciwników politycznych. "Przypominamy Francji, że za Bacarem wystawiony jest ciągle ważny międzynarodowy list gończy", powiedział Houmadi Abdullah, pełniący obowiązki ministra spraw zagranicznych Komorów. Związek Komorów i Republika Francuska nie mają podpisanej umowy o ekstradycji, co może stanowić duży problem.
"Bacar znajduje się obecnie pod policyjną opieką", powiedział francuski sekretarz stanu ds. terytoriów zamorskich, Yves Jego. Według wcześniejszych komunikatów miał on zostać przetransportowany na wyspę Reunion, aby oddalić zagrożenie kolejnych demonstracji. Póki co tak się jednak nie stało. "Rozpatrujemy wniosek Bacara o azyl", poinformował Jego, "mam nadzieję na jak najszybszą odpowiedź"
Decyzja o wysłaniu na Komory misji wojskowej została podjęta miesiąc temu na nadzwyczajnym szczycie Unii Afrykańskiej, na prośbę prezydenta Związku Komorów Abdullaha Sambi. Wspólna interwencja władz Komorów i Unii Afrykańskiej jest rezultatem fiaska negocjacji prowadzonych ze zbuntowanym prezydentem Anjouanu, Mohamedem Bacarem. Bacar objął władzę po przeprowadzonych w 2002 r. wyborach, mimo licznych oskarżeń o oszustwa. W 2007 r. Federalny Trybunał Konstytucyjny ogłosił, że jego mandat dobiegł końca, a dalsze sprawowanie władzy jest nielegalne. Jednakże Bacar nie podporządkował się tej decyzji i zorganizaował nie uznawane przez władze centralne kolejne wybory prezydenckie, w których miał rzekomo zdobyć 90 proc. głosów.
Antagonizmy pomiędzy Francją a Komorami swoją genezę mają jeszcze w czasach kolonialnych. W 1975 roku Mayotte stała się jedyną wyspą wchodzącą w skład archipelagu Komorów, której mieszkańcy zdecydowali o pozostaniu pod rządami Francji, podczas gdy pozostałe wyspy ogłosiły niepodległość. Fakt ten do dziś pozostaje przyczyną kontrowersji i sporów pomiędzy obu państwami.
Na podstawie: mg.co.za, news24.com, iol.co.za