Nigeryjscy piraci porwali francuski statek
Francuski statek „Bourbon Leda” został w nocy z soboty na niedzielę porwany u wybrzeży Nigerii. Do uprowadzenia doszło na wodach pogrążonej w konflikcie delty Nigru. W rękach piratów znajduje się dziewięciu członków załogi. „Bourbon Leda” należy do francuskiego armatora „Bourbon” i jest niewielkim statkiem zajmującym się obsługą instalacji przemysłu naftowego. Na jego pokładzie znajdowało się dziewięciu marynarzy – pięciu Nigeryjczyków, dwóch Ghańczyków, jeden Indonezyjczyk i jeden Kameruńczyk.
Statek został porwany wkrótce po wypłynięciu z wyspy Bony, gdzieś u wybrzeży nigeryjskiego stanu Akwa-Ibom. Kapitan w rozmowie z przedstawicielami armatora zapewnił, że żadnemu członkowi załogi nie stała się krzywda.
Podobny statek należący do „Bourbon” został porwany w październiku, a dwa miesiące wcześniej z baru w porcie Onne uprowadzono dwóch zatrudnionych przez tą firmę marynarzy.
Uwaga świata od pewnego czasu skupiona na wodach somalijskich, gdzie trwa bezprecedensowa fala pirackich ataków. Tymczasem po drugiej stronie kontynentu tworzy się powoli coraz groźniejszy ośrodek piractwa. Jest to związane z trwającym w delcie Nigru konfliktem pomiędzy nigeryjskim rządem centralnym a miejscowymi rebeliantami.
Delta Nigru pogrążona jest w konflikcie od 2006 r., gdy rebelianci zainicjowali serię ataków na instalacje przemysłu naftowego w delcie oraz masowe porwania ich pracowników. Miejscowa ludność (głównie przedstawiciele plemion Ijaw i Ogoni) żąda bardziej sprawiedliwego podziału dochodów, jakie osiąga państwo z wydobywania ropy naftowej, oraz sprzeciwia się ich zdaniem rabunkowej gospodarce prowadzonej przez koncerny naftowe, która ma prowadzić do fatalnych skutków ekologicznych w regionie. Atakom motywowanym politycznie towarzyszy również fala przemocy na tle rabunkowym i rozkwit piractwa. Co więcej, coraz bardziej rozprzestrzenia się ona poza terytorium Nigerii – głównie na wody Kamerunu.
Konflikt pogrążył region w chaosie i znacząco ograniczył wydobycie i przetwórstwo nigeryjskiej ropy naftowej. W rezultacie Nigeria straciła na rzecz Angoli pozycję największego producenta ropy w Afryce.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, mg.co.za