Pogłębia się światowy kryzys żywnościowy
ONZ alarmuje, że pogłębiający się światowy kryzys cen żywności zwiększył w tym roku liczbę głodujących na świecie o ok. 40 milionów. W samej tylko Afryce subsaharyjskiej głoduje jeden na trzech mieszkańców. „Na początku XXI wieku taka sytuacja jest moralnie nie do zaakceptowania” mówił we wtorek Jacques Diouf, dyrektor generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). „Z powodu rosnących cen żywności o 75 milionów wzrosła [od 2005 r.] liczba ludzi, którzy permanentnie głodują. Ten trend postępuje nadal i tylko w mijającym roku zwiększył liczbę głodujących na świecie o ok. 40 milionów”.
Słowa te padły podczas oficjalnej prezentacji raportu FAO, poświeconego światowemu kryzysowi żywnościowemu. Można w nim przeczytać, że pomimo blisko 50-procentowego spadku cen zbóż w 2008 roku, pozostają one nadal bardzo wysokie w porównaniu z okresem sprzed wybuchu kryzysu. Z tego powodu łącznie głoduje dziś na świecie 963 milionów ludzi. Dwie trzecie z nich mieszka w Azji, lecz równie trudna pozostaje sytuacja Afryki subsaharyjskiej, gdzie głoduje jeden na trzech mieszkańców. Nawet w relatywnie odpornych na kryzys państwach Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu liczba głodujących wzrosła z 15 milionów w latach 1990-92 do 37 milionów w 2007 roku.
Diuf zaapelował do amerykańskiego prezydenta-elekta Baracka Obamy o zorganizowanie w 2009 r. specjalnej konferencji międzynarodowej poświeconej kryzysowi żywnościowemu. Zaapelował również do krajów rozwiniętych o zwiększenie pomocy dla borykających się z kryzysem krajów rozwijających się. Zdaniem FAO rolnictwo w krajach Trzeciego Świata wymaga bowiem doinwestowania w wysokości 30 miliardów dolarów rocznie. „Trzydzieści miliardów dolarów to nic w porównaniu z środkami, które państwa OECD przeznaczają na subsydia i wsparcie dla swych firm (...) to nic w porównaniu z miliardami wydawanymi przez wszystkie kraje rozwinięte na walkę z kryzysem finansowym” mówił Diuf.
FAO obawia się, że światowy kryzys cen żywności może się jeszcze dalej pogłębiać w obliczu kryzysu finansowego i spodziewanej globalnej recesji. Zmniejszający się popyt w krajach rozwiniętych może ponadto stanowić dodatkowy cios dla producentów w krajach rozwijających się.
Oblicza się, że od 2000 roku ceny żywności na świecie wzrosły o 75 proc., choć skutki tego są odczuwane na pełną skalę dopiero od kilku lat. Głównymi przyczynami kryzysu są: eksplozja demograficzna, zmniejszenie produkcji rolnej (spowodowane głównie czynnikami klimatycznymi) oraz wzrost cen paliw, które miały miejsce w ostatnich latach. Inną przyczyną jest też przeznaczanie znacznych powierzchni gruntów rolnych na uprawę roślin stosowanych przy produkcji biopaliw.
Światowy kryzys żywnościowy uderza w pierwszym rzędzie w kraje rozwijające się, pogarszając zwłaszcza sytuację ubogiej ludności miejskiej. Ma to dalekosiężne skutki ekonomiczno-społeczne ale również polityczne, co pokazały dobitnie zamieszki które w mijającym roku miały miejsce w wielu krajach Trzeciego Świata. Kryzys ma jednak również wpływ na sytuację w krajach rozwiniętych, gdzie uderza w osoby o najniższych dochodach oraz prowadzi do wzrostu inflacji.
Na podstawie: fao.org, news24.com, news.bbc.co.uk, sundayherald