Ponad 200 tysięcy nowych uchodźców z Somalii
Biuro Wysokiego Komisarza NZ ds. Uchodźców (UNHCR) podało we wtorek, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy krwawe starcia w Mogadiszu uczyniły uchodźcami kolejnych 204 tysięcy Somalijczyków. Od 2007 r. z ogarniętej walkami stolicy uciekło już ponad milion mieszkańców.
„Jesteśmy zaniepokojeni oddziaływaniem walk na cywilów” oświadczył Guillermo Bettocchi, przedstawiciel UNHCR ds. Somalii. Organizacja twierdzi, że obecny eksodus jest największym od momentu etiopskiej inwazji na Somalię w 2007 r. Z miasta uciekają nawet ludzie, którzy w ciągu 18 lat konfliktu ani razu nie musieli opuszczać swoich domów.
Mogadiszu zawsze stanowiło główne pole bitwy somalijskiego konfliktu, a od 2007 r. - główny ośrodek islamistycznej rebelii wymierzonej w Tymczasowy Rząd Federalny. W ciągu ostatnich dwóch lat z ogarniętej walkami stolicy uciekło już ponad milion mieszkańców, połowa populacji miasta.
Od 1991 r., kiedy to obalono komunistycznego prezydenta Siada Barre, Somalia nie posiada efektywnie działającego rządu centralnego. Somalia jest klasycznym państwem "upadłym", w którym nie działają żadne państwowe instytucje, a miejscowe klany i ich "Panowie Wojny" podzielili pogrążony w anarchii kraj na swoje strefy wpływów.
Latem 2006 r. Mogadiszu i niemal cała południowa Somalia przeszły na pół roku pod kontrolę islamskich fundamentalistów z tzw. Unii Trybunałów Islamskich, oskarżanych przez Waszyngton o związki z al-Kaidą. Na zajętych przez siebie terenach islamiści zaprowadzili porządek i względną stabilizację, lecz ich polityka wzbudziła zaniepokojenie Zachodu i regionalnych potęg. W rezultacie w grudniu 2006 r. zainspirowana prawdopodobnie przez USA etiopska interwencja wojskowa rozgromiła "somalijskich talibów" i osadziła w Mogadiszu uznawany przez społeczność międzynarodową, lecz wcześniej zupełnie bezsilny, Tymczasowy Rząd Federalny.
Islamiści nie zrezygnowali jednak z walki i prowadzili przeciwko Etiopczykom i ich somalijskim sprzymierzeńcom krwawą partyzantkę, której epicentrum znajdowało się w Mogadiszu.
W połowie stycznia br. Etiopia wycofała swoje oddziały na mocy porozumienia zawartego w październiku 2008 r., a pod koniec miesiąca rządy objął prezydent Sharif Ahmed, były lider Unii Trybunałów Islamskich i antyetiopskiej rebelii, uchodzący jednak za stosunkowo umiarkowanego islamistę. Nie doprowadziło to jednak do oczekiwanych przerwania walk i stabilizacji sytuacji wewnętrznej.
Na podstawie: news24.com, mg.co.za, allafrica.com
Zdjecie: Swiatoslaw Wojtkowiak