RPA/ ANC wciąż niepokonany
Zbyt pochopnie przewidywano osłabienie dominującego w RPA od 1994 r. Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC). Mimo słabych wyników gospodarczych i skandali korupcyjnych partia ta zwyciężyła zdecydowanie środowe wybory samorządowe zdobywając 66,59 procent głosów i kontrolę w 196 spośród 283 jednostek samorządu lokalnego. Kongres wygrał też we wszystkich dziewięciu prowincjach RPA. Jedyną metropolią, nad którą nie zdobył kontroli jest Kapsztad.
Wciąż niepełne wyniki wyborów samorządowych przedstawiają się następująco:
- ANC: 66,59 procent głosów i samodzielna kontrola nad 196 okręgami.
- Sojusz Demokratyczny (DA): 14,9 procent głosów i samodzielna kontrola nad 7 okręgami.
- Partia Wolności „Inkatha” (IFP - partia plemienia Zulusów): 7.5 procent głosów i samodzielna kontrola nad 25 okręgami
- Niezależni Demokraci (ID): 2.07 procent głosów
Frekwencja wyniosła ok. 48 procent.
Afrykański Kongres Narodowy zwyciężył też we wszystkich dziewięciu prowincjach RPA i w pięciu z sześciu największych metropolii. Największym zaskoczeniem była jego wygrana w prowincji KwaZulu-Natal zamieszkałej przez Zulusów i popierającej zwykle swą Partię Wolności „Inkatha”. Tym razem jednak ANC odniósł tam zwycięstwo zdobywając ponad 46 procent głosów, podczas gdy IFP zdobyła ich ok. 38 procent. „Inkatha” będzie kontrolować jedynie 25, w większości wiejskich okręgów w prowincji.
ANC zwyciężył również w tradycyjnie najbardziej mu nieprzychylnej prowincji Western Cape, gdzie z uzyskanymi 40 procentami głosów zdobył marginalną przewagę nad opozycyjnym Sojuszem Demokratycznym z 39 procentami głosów.
W każdej z pozostałych prowincji ANC zdobył ponad 60 procent głosów. Najbardziej przytłaczające zwycięstwo odniósł w Limpopo, Eastern Cape i Mpumalanga gdzie liczba zdobytych przezeń głosów przekroczyła 80 procent.
Jedyną istotną porażkę ANC poniósł w Kapsztadzie. Wybory do rady miasta zwyciężył bowiem opozycyjny Sojusz Demokratyczny, który uzyskał 90 mandatów. Kongres uplasował się jednak tuż za nim uzyskując 81 miejsc w radzie. O tym kto będzie rządził w metropoli zadecyduje postawa trzeciego gracza – Niezależnych Demokratów, którzy ze swymi 23 mandatami stali się „języczkiem u wagi”. Ci, z którymi wejdą w koalicję będą rządzić Kapsztadem.
Zbyt pochopnie jak widać przewidywano słabniecie Afrykańskiego Kongresu Narodowego. Mimo słabych wyników gospodarczych i skandali korupcyjnych partia ta wciąż pozostaje głównym graczem na południowoafrykańskiej scenie politycznej. Warto zauważyć, że w ogólnym rozrachunku ANC uzyskał w środę zaledwie o 4 procent mniej głosów niż w wyborach parlamentarnych w 2004 roku.
Afrykański Kongres Narodowy (ANC), powstał w 1912 r. w reakcji na wyłączenie tubylców z prac nad kształtowaniem ustroju ówczesnego brytyjskiego dominium Związku Południowej Afryki. Rychło stał się głównym reprezentantem czarnej ludności ZPA (później RPA) i główną siłą opozycyjną walczącą przeciwko systemowi Apartheidu. Z początku ANC prowadził jawną działalność polityczną i walcząc z dyskryminacją na gruncie legalizmu. Później jednak zradykalizował się i obok walki politycznej stosował również metody terrorystyczne oraz takie środki jak strajki, masowe demonstracje itp. Zdelegalizowany i osłabiony aresztowaniami w 1960 r. nie zaprzestał jednak działalności. Na powrót zalegalizowany w 1990 r. odegrał decydującą rolę w likwidacji systemu Apartheidu. Kierowany kolejno przez Nelsona Mandelę i Thabo Mbekiego od 1994 roku dominuje na południowoafrykańskiej scenie politycznej, zwyciężając każde kolejne wybory. Jest partią lewicową.
Za: BBC, „Independent”, „Mail&Guardian”