RPA/ Rozpoczęły się wybory samorządowe
Rozpoczęły się trzecie w historii demokratycznej RPA powszechne wybory samorządowe. Obywatele najzamożniejszego afrykańskiego państwa wybiorą dziś ok. 45 tys. radnych w 283 jednostkach samorządu lokalnego. Sondaże wskazują, że wybory mogą nadszarpnąć pozycję dominującego w państwie od 1994 r. Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC). Jest to spowodowane przede wszystkim wciąż zbyt niskim wzrostem gospodarczym oraz problemami z korupcją.
Mieszkańcy RPA wybierają władze samorządowe już po raz trzeci od upadku Apartheidu. Ci spośród 21 milionów uprawnionych do głosowania obywateli, którzy pójdą głosować wybiorą ok. 45 tys. radnych w 283 jednostkach samorządu lokalnego. Frekwencja będzie najprawdopodobniej duża. Wskazują na to tłumy ludzi czekających przed wieloma punktami wyborczymi na oddanie głosu.
Wybory miały jak na razie spokojny przebieg. W niektórych miejscach ulewne deszcze spowodowały jednak małe powodzie i odcięcie części punktów wyborczych. Konieczna była ewakuacja urn wyborczych za pomocą śmigłowców.
Najgłośniejsze wydarzenie w trakcie wyborów miało miejsce w mieście Khutsong. Jego mieszkańcy zbojkotowali wybory w proteście przeciwko przeniesieniu ich miasta z prowincji Gauteng do prowincji North West. Część z nich wyszła na ulice i rozpoczęła demonstrację pijąc przy tym alkohol i krzycząc "Msunu ka nyoko maSAPS" (w dużym uproszczeniu jest to miejscowa wersja polskiego „HWDP”). Policja rozpędziła ich przy użyciu armatek wodnych.
Wybory zwycięży najprawdopodobniej dominujący w państwie od 1994 r. Afrykański Kongres Narodowy (ANC). Sondaże wskazują jednak, że jego pozycja może zostać osłabiona. Elektorat jest bowiem niezadowolony z powodu wciąż zbyt niskiego wzrostu gospodarczego oraz problemów z korupcją. ANC może stracić władzę na rzecz opozycyjnego „Sojuszu Demokratycznego” (DA) przede wszystkim w Kapsztadzie, którego mieszkańcy są niezwykle rozgniewani powtarzającymi się od pewnego czasu długimi przerwami w dostawach prądu.
Za: BBC, „Independent”