Sudan 193. państwem świata
- IAR
Na mapie świata pojawiło się nowe państwo - Republika Południowego Sudanu. Od północy miejscowego czasu dotychczasowe południowe tereny Sudanu tworzą nowy, oddzielny kraj. Jego utworzenie to efekt styczniowego referendum w którym 99 procent mieszkańców południa opowiedziało się za odłączeniem od dotychczasowego Sudanu.
O północy w stolicy nowego kraju Dżubie mieszkańcy rozpoczęli świętowanie historycznego momentu. W ciągu dnia zaplanowano oficjalne uroczystości niepodległościowe. Republika Południowego Sudanu jest jednym z najbiedniejszych państw na świecie, utrzymującym się tylko dzięki pomocy międzynarodowej. ONZ-owski ambasador Lazarous Kapambwe podkreśla, że nowy kraj musi zmierzyć się z ubóstwem, analfabetyzmem i niedostatecznymi warunkami sanitarnymi. „90 procent populacji żyje w ubóstwie. 92 procent kobiet nie umie czytać ani pisać. Jedno na siedem dzieci umiera zanim dożyje pięciu lat, a nieliczne dzieci kończą podstawówkę. 80 procent populacji nie ma dostępu do służby zdrowia, a zaledwie 6,5 procent ma dostęp do urządzeń sanitarnych” - powiedział ambasador.
Konflikty między chrześcijańskim południem a muzułmańską północą mają także podłoże gospodarcze. Na południu znajduje się 85 procent zasobów sudańskiej ropy, ale to północ posiada infrastrukturę do eksportowania surowca. Carl Soderbergh z Międzynarodowej Grupy na rzecz Praw Mniejszości przez kilka lat pracował w Sudanie. W rozmowie z Polskim Radiem podkreśla, że podziały etniczne utrwalały się tam przez wiele lat. „W ostatnich latach rząd w Chartumie celowo używał strategii dziel i rządź i dozbrajał różne grupy przeciwko sobie. Wspólnota międzynarodowa ma teraz obowiązek działać, jeśli nie chce ryzykować pogorszenia się napięć, co może prowadzić do kolejnych konfliktów” - uważa Soderbergh.
Nowe państwo jest skutkiem zawartego w 2005 roku porozumienia pokojowego między północą a południem. Zakończyło ono trwającą 22 lata wojnę domową.