Sudan/ Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego oskarża władze Sudanu
Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego oskarżył sudański aparat władzy o udział w zbrodniach popełnianych w Darfurze.
W specjalnym raporcie przygotowanym dla członków Rady Bezpieczeństwa ONZ Luis Moreno-Ocampo stwierdza, że dysponuje dowodami, które świadczą o powiązaniach sudańskich wysokich urzędników państwowych z autorami ataków na ludność cywilną w regionie. Zbrodnie, o których mowa w raporcie to przede wszystkim zabijanie i torturowanie cywili, przemoc seksualna wobec kobiet I dzieci oraz niszczenie domów czy miejsc kultu religijnego.
Raport nie wskazuje konkretnych osób odpowiedzialnych za falę przemocy w Darfurze, ale rzecznik prokuratora zapowiedział, że Moreno-Ocampo przedstawi listę nazwisk i zebrane dowody na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa w przyszłym miesiącu.
Według raportu używanie lokalnych milicji, dżandżawidów do przeprowadzania ataków w Darfurze i określanie ich mianem ,bandytów i kryminalistów’ jest elementem zasłony dymnej. Która ma ukryć rzeczywiste zaangażowanie władz Sudanu. Moreno-Ocampo stwierdza, że istnieją dowody na mobilizacje całego aparatu państwa, poczynając od sił wojskowych, wywiadu, dyplomatów po urzędników cywilnych i wymiar sprawiedliwości.
Ponadto, w raporcie dla Rady Bezpieczeństwa prokurator ponawia wezwanie do wydania Trybunałowi dwóch sudańskich oficjeli oskarżonych o zbrodnie przeciw ludzkości. Achmed Harun, minister ds. humanitarnych, podejrzewany jest o organizowanie systemu rekrutacji i finansowania zbrojnych milicji wspomagających oddziały regularnej armii w regionie. Ali Kushyab to jeden z przywódców dżandżawidów, odpowiedzialnych za masakry ludności cywilnej w Darfurze.
Ambasador Sudanu przy ONZ Abdalmahmood Abdalhaleem Mohamed zapowiedział, że jego kraj nigdy nie podporządkuje się woli Międzynarodowego Trybunału Karnego i nigdy nie odeśle żadnego ze swych obywateli do Hagi. Mohammed oskarżył również prokuratora Ocampo o niszczenie osiągnięć procesu pokojowego.
Konflikt w sudańskiej prowincji Darfur wybuchł na początku 2003 r. gdy miejscowe oddziały rebelianckie wznieciły powstanie przeciwko władzom w Chartumie, oskarżanym o marginalizowanie mieszkańców prowincji przy podziale władzy, faworyzowanie plemion arabskich oraz próby zmiany struktury demograficznej w regionie. W odpowiedzi rząd aktywnie wspierał tworzenie arabskich bojówek plemiennych, tzw. dżandżawidów, którzy za cichym przyzwoleniem władz rozpoczęli kampanię czystek etnicznych skierowaną przeciwko wspólnotom podejrzewanym o sprzyjanie rebeliantom. Ocenia się, że w wyniku dotychczasowych walk blisko dwa i pół miliona zostało wypędzonych ze swych domów. Jest to najgorszy w chwili obecnej kryzys humanitarny na świecie.
Na podstawie: mg.co.za, news.bbc.co.uk