Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Afryka Ugandyjscy rebelianci protestują przeciwko ofensywie wojskowej w DRK

Ugandyjscy rebelianci protestują przeciwko ofensywie wojskowej w DRK


09 wrzesień 2008
A A A

Oddziały wojskowe Demokratycznej Republiki Konga, wspierane przez ONZ, rozpoczęły operacją wymierzoną w powstańców ugandyjskiej Armii Bożego Oporu (LRA) ukrywających się na północy kraju.

Aktualnie w północnym mieście Dungu, gdzie schronienie znalazły setki uchodźców z Ugandy, przebywa 200 kongijskich żołnierzy. Ponadto, rząd planuje wysłanie do regionu kolejnych 900 osób w związku ze wzrostem zagrożenia nowymi atakami ze strony rebeliantów.  Image

 

Rzecznik LRA David Matsanga, przebywający w sudańskim mieście Dżuba gdzie przez wiele miesięcy toczyły się negocjacje pokojowe,  poinformował, że władze DRK podjęły decyzję o rozmieszczeniu swoich sił pod pretekstem ochrony ludności cywilnej przed działaniami rebeliantów. Dodał równocześnie, że posunięcie to może storpedować proces pokojowy i uniemożliwić zawarcie ostatecznego porozumienia. D. Matsanga zapowiedział również przesłanie oficjalnego listu protestacyjnego do wysłannika ONZ w regionie Joaquima Chisano oraz głównego mediatora, sudańskiego wiceprezydenta Rieka Machara.

 

Od 1989 r. Joseph Kony i jego Armia Bożego Oporu (Lord’s Resistance Army) pustoszą północną Ugandę. LRA nie posiada w zasadzie spójnego programu, jej ideologia to mieszanina wierzeń chrześcijańskich i starych afrykańskich kultów a sam Kony pełni bardziej rolę proroka niż przywódcy politycznego. Jego żądania ograniczały się dotąd do pragnienia ustanowienia w Ugandzie „rządu kierującego się dziesięcioma przykazaniami”. Walka LRA z rządem prezydenta Museveniego prowadzona jest pod znakiem masowych zbrodni na miejscowej ludności. W wyniku dotychczasowych działań zbrojnych zginęły dziesiątki tysięcy ludzi, a około dwa miliony innych musiało uciekać ze swych domów. Charakterystyczną cechą działalności LRA jest masowe wykorzystywanie tzw. „dzieci-żołnierzy”. Przymusem wcielone w szeregi partyzantki stanowią ok. 80 procent jej stanu bojowego. LRA prowadzi swoje działania nie tylko na terenie Ugandy, ale również w Republice Środkowoafrykańskiej i północnych rejonach Demokratycznej Republiki Konga, gdzie dysponuje wieloma bazami szkoleniowymi i kryjówkami.

 

W sierpniu 2006 r. strony konfliktu rozpoczęły negocjacje nad ostatecznym porozumieniem pokojowym. Uroczyste podpisanie układu pomiędzy przedstawicielami rządu a rebeliantami miało mieć miejsce w kwietniu br., po wielomiesięcznych trudnych rozmowach w sudańskim mieście Dżuba. Jednakże Joseph Kony nie pojawił się na uroczystości mimo wcześniejszych zapowiedzi jego wysłanników. Obserwatorzy podkreślają, że nikt nie widział Kony'ego już od miesięcy, nie brał on osobiście udziału w żadnej z kluczowych rozmów negocjacyjnych, ukrywając się w Garamba Forest w DRK. Co więcej ciążą nad nim poważne oskarżenia Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze, która obwinia go o gwałty, mordy i przede wszystkim masowe uprowadzenia dzieci do swej armii. Jednak Kony pozostaje nieuchwytny, a jego najbliżsi współpracownicy zaznaczają, że nie złożą broni, dopóki Trybunał nie odwoła swych nakazów aresztowania.

 

Rzecznik LRA D. Matsnaga utrzymuje, że podpisanie porozumienia pokojowego jest wciąż możliwe, ale głównymi przeszkodami na drodze do osiągnięcia trwałego porozumienia są zarzuty Międzynarodowego Trybunału Karnego oraz obecna operacja wojskowa na północy Konga. LRA zapowiedział, że nie wycofa swoich sił i będzie bronić zajętych pozycji przed atakami wojsk rządowych.

 

Na podstawie: news24.com, news.bbc.co.uk