Waży się przyszłość prezydenta Zambii
Zambijski prezydent, Levy Mwanawasa, przebywa nadal w szpitalu po wylewie jaki przeszedł w zeszłym miesiącu. Kierownictwo prezydenckiej partii MMD zastanawia się, co zrobić w sytuacji, gdy jego zdolność do dalszego sprawowania władzy staje się coraz bardziej wątpliwa.
Mwanawasa źle poczuł się przed szczytem Unii Afrykańskiej w Egipcie. Badanie pokazało, że przyczyną jest wylew i od tamtej pory, po przewiezieniu go do Paryża, nie opuścił szpitala. Stan jego zdrowia utrzymywany jest w tajemnicy. Doprowadziło to do żądań opublikowania raportu na temat zdrowia prezydenta i jego dalszej zdolności do sprawowania władzy.
Pierwsze głosy o potrzebie zastanowienia się nad przyszłością prezydenta padły w zeszłym tygodniu. Kierownictwo MMD (Ruch na rzecz Demokracji Wielopartyjnej) skrytykowało wówczas rzecznika partii, Benny'ego Tetamashimbę, za jego wypowiedź.
Teraz sprawą zajmie się komitet wykonawczy partii, który spotka się w najbliższym czasie. "Każdy członek będzie mógł wypowiedzieć się otwarcie", powiedział przewodniczący partii Michael Mabenga, "Partia sądzi, że rozważniej będzie mówić otwarcie o rzeczach, które za zamkniętymi drzwiami mogłyby nas podzielić".
Levy Mwanawasa jest bardzo popularny na Zachodzie. Jego kampania przeciwko korupcji i obcięcie wydatków sprawiło, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy zwiększył znacznie wysokość kredytów dla Zambii.
Gdyby okazało się, iż prezydent nie jest zdolny do dalszego sprawowania władzy, a sam nie zrezygnuje, odwołać go może parlament. Następcą byłby wówczas dotychczasowy wiceprezydent Rupiah Banda.
Na podstawie: news24.com