WKS/ Cudzoziemcy masowo opuszczają kraj
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Francja wraz z kilkoma innymi europejskimi państwami zdecydowała się na masową ewakuację swych obywateli z ogarniętego chaosem Wybrzeża Kości Słoniowej. Jest to reakcją na wznowienie wojny domowej w tym państwie oraz gwałtowne ataki na cudzoziemców jakie miały miejsce w ostatnich dniach.
Gwałtowne zamieszki w Abidżanie - gospodarczej stolicy państwa jakie miały miejsce tydzień temu spowodowały exodus tysięcy obcokrajowców, głównie białych. W ich wyniku setki z nich straciło dorobek życia, a ok. 37 zostało poważnie poszkodowanych. Obyło się bez ofiar śmiertelnych, lecz zanotowano pobicia i kilka przypadków gwałtu.
Francja szacuje, że spośród 14 tys. jej obywateli zamieszkujących Wybrzeże Kości Słoniowej wyjechało już kilkuset, a chęć opuszczenia kraju wyraziło ok. 8 tys. Międzynarodowe lotnisko w Abidżanie jest zatłoczone przez setki ludzi czekających na miejsce w samolotach ewakuacyjnych. Setki innych chronią się we francuskich obozach wojskowych.
Ewakuację swych obywateli planują też inne państwa. Wielka Brytania wysłała do Abidżanu 300 żołnierzy (w tym 100 z elitarnych oddziałów Ghurków) i samoloty transportowe aby ewakuować ok. 400 swoich obywateli przebywających na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Samoloty po swoich obywateli wysłały również Hiszpania i Kanada.
W samym Abidżanie wciąż dochodzi do sporadycznych utarczek proprezydenckich demonstrantów z francuskim wojskiem, lecz mimo wszystko sytuacja jest już znacznie spokojniejsza niż jeszcze tydzień temu.
Nadal podejmowane są próby pokojowego rozwiazania kofliktu. W środę Rada Bezpieczeństwa ONZ wystosowała poprawioną wersję rezolucji pod adresem władz Wybrzeża Kości Słoniowej, w której daje im czas do 10 grudnia (wcześniej do 1 grudnia) aby wznowić rozmowy pokojowe z rebelianckimi "Nowymi Siłami" kontrolującymi pólnocną część kraju. W razie odmowy ONZ grozi uchwaleniem embarga na dostawy broni do tego państwa i innymi sankcjami.
Trwa jednocześnie misja pokojowa, którą prowadzi prezydent RPA Thabo Mbeki. We wtorek spotkał się on z prezydentem Laurentem Gbagbo, a w czwartek z przywódcami "Nowych Sił" - Alassane Outtarą i Guillaumem Soro. Analitycy wątpią jednak w powodzenie tej misji gdyż Mbeki nie zaproponował w zasadzie nic innego niż powrót do ustaleń rozejmu z 2003 r. Tymczasem to niechęć prezydenta Gbagbo do ich implementacji doprowadziła do wznowienia konfliktu.
Kryzys na Wybrzeżu kości Słoniowej ma też swój wpływ na światową gospodarkę. Na rynkach znacznie wzrosły ceny kakao, którego państwo to jest głównym eksporterem.
za "Mail&Guardian"