WKS/ Przywódcy zwaśnionych stron rozmawiają o pokoju
Przywódcy najważniejszych sił politycznych na Wybrzeżu Kości Słoniowej, w tym prezydent Laurent Gbagbo i przywódca sił rebelianckich Guillaume Soro spotkają się dziś w stolicy państwa Yamoussoukro. Jest to ich pierwsze osobiste spotkanie na terytorium kraju od momentu wybuchu wojny domowej w 2002 r. Uczestnicy spotkania na szczycie będą rozmawiać o dalszym wdrażaniu w życie postanowień porozumień pokojowych.
W spotkaniu w Yamoussoukro wezmą m.in. udział:
- Laurent Gbagbo (prezydent Wybrzeża Kości Słoniowej)
- Guillaume Soro (przywódca kontrolujących północ kraju rebelianckich „Nowych sił”)
- Allasane Oauttara (niedoszły kandydat na prezydenta, uważany za duchowego ojca rebelii)
- Henri Konan Bedie (przywódca opozycji, były prezydent).
- Charles Konan Banny (szef rządu tymczasowego)
Jest to ich pierwsze osobiste spotkanie na rodzinnej ziemi od momentu wybuchu wojny domowej w 2002 r. (przedtem spotykali się na neutralnym gruncie, w towarzystwie międzynarodowych mediatorów).
Spotkanie zostało zorganizowane na wniosek premiera rządu tymczasowego Charlesa Konan Bannyego. Jego celem jest wzmocnienie dialogu pomiędzy zwaśnionymi stronami i przyspieszenie w życie postanowień porozumień pokojowych. Głównym tematem rozmów będzie zapewne kwestia rozpisania na październik wyborów prezydenckich.
Zgodnie z postanowieniami porozumienia pokojowego z 2005 r. wybory powinny się odbyć w tym miesiącu. Jednak „Nowe siły” sprzeciwiają się ich rozpisaniu oraz rozbrojeniu swych formacji do czasu gdy tysiące mieszkańców północy kraju (którzy w większości są ich zwolennikami) nie odzyskają utraconych w czasie wojny, czy też nigdy nie uzyskanych dokumentów, które umożliwiałyby im udział w głosowaniu.
Sporonym problemem jest również kwestia rozpisania wyborów do parlamentu, którego kadencja wygasa w grudniu.
Wybrzeże Kości Słoniowej zostało wewnętrznie podzielone trzy lata temu, gdy siły wierne prezydentowi Laurentowi Gbagbo udaremniły zamach stanu, którego bezpośrednim powodem była odmowa zmian w artykule 35 konstytucji, który uniemożliwił popularnemu ekspremierowi Alassanie Ouatarze kandydowanie w wyborach prezydenckich (jego ojciec był imigrantem z sąsiedniego Burkina Faso, a według art. 35 jedynie obywatele będący mieszkańcami kraju w drugim pokoleniu mogą kandydować do fotela prezydenta). Był to początek wojny domowej, która podzieliła kraj na dwie części – północną kontrolowaną do dziś przez rebelianckie “Nowe Siły” i południową we władzy zwolenników prezydenta Gbagbo.
Za: „Independent”, BBC, www.news24.com, “Mail&Guardian”