Zimbabwe/ Kofi Annan przyjął zaproszenie prezydenta
Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan przybędzie do Zimbabwe aby na własne oczy obejrzeć skutki kontrowersyjnej operacji „oczyszczania” dzielnic nędzy i likwidacji nielegalnych targowisk prowadzonej przez tamtejsze władze. Wizyta odbędzie się z inicjatywy prezydenta Zimbabwe Roberta Mugabe, który zaprosił Annana zaraz po tym jak ONZ w specjalnym raporcie potępiła działania reżimu, które jak dotąd pozbawiły dachu nad głową 700 tys. ludzi.
O spodziewanej wizycie Kofiego Annana poinformował opinię publiczną rzecznik prezydenta Mugabe - George Charamba. Wg podanych przezeń informacji Sekretarz Generalny ONZ miał wyrazić na nią zgodę podczas telefonicznej rozmowy z prezydentem w zeszły piątek. Nie wiadomo jednak kiedy dokładnie Kofi Annan przybędzie do Zimbabwe.
Zaproszenie Annana jest bezpośrednim skutkiem ogłoszenia w piątek raportu specjalnego wysłannika ONZ Anny Tibaijuka. Nie pozostawiła ona suchej nitki na prowadzonej od dwóch miesięcy przez władze Zimbabwe operacji „oczyszczania” dzielnic nędzy, określając ją jako „katastrofalne przedsięwzięcie”. Władze Zimbabwe odpowiedziały oskarżeniami wobec autorki o „wrogość” i „granie na emocjach społeczności międzynarodowej”. Zasugerowały również, że działa ona pod dyktando sił wrogich Zimbabwe, a zwłaszcza Wielkiej Brytanii.
Operacja „Przywrócić Porządek” prowadzona jest w Zimbabwe od 19 maja. Od ponad miesiąca policja przy użyciu ciężkiego sprzętu niszczy prymitywne lepianki i nielegalne targowiska, stanowiące nieodłączny element pejzażu dzielnic nędzy wielkich miast tego kraju. Ich mieszkańcy, których liczba jest szacowana jak na razie na ok. 700 tys., są przymusowo wysiedlani i osadzani na obszarach wiejskich. Pacyfikacji slumsów często towarzyszy przemoc wobec opornych – wedle ostrożnych szacunków aresztowano kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Opozycyjny „Ruch na rzecz zmian demokratycznych” (MDC) sugeruje, że operacja jest zemstą prezydenta Mugabe i partii rządzącej na mieszkańcach miast, którzy w wyborach z 31 maja w większości poparli opozycję.
za „Mail&Guardian”