Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Ameryka Północna Dow Jones najniżej od 1997 roku

Dow Jones najniżej od 1997 roku


24 luty 2009
A A A

Wczorajsza sesja w USA zakończyła się na 3,5 proc. spadkach, co nie jest imponującą skalą przeceny, ale ten spadek oznacza, że indeksy znalazły się na najniższych poziomach od 1997 roku. Przebijając ubiegłoroczne minima potwierdził się trend spadkowy i w związku z tym nie należy oczekiwać dziś dobrej sesji w Europie. Za główną przyczynę wczorajszego wyłamania indeksów amerykańskich uważa się AIG. Poniedziałek na giełdzie rozpoczął się od silnego wzrostu o 3 proc. Nic konkretnego nie uzasadniało takiego optymizmu. Ani zachowanie azjatyckich giełd, ani jakiekolwiek dane makroekonomiczne nie dawały powodu do takiego optymizmu. Jedynie można było podejrzewać, że to jeszcze echa piątkowego zakończenia sesji kiedy indeksy w ostatnich 15 minutach wzrosły o 4 procent. Wszyscy którzy nie załapali się na tamten rajd liczyli, że w nowym tygodniu nastąpi kontynuacja. Nic takiego jednak nie miało miejsca.

Wczorajsza sesja w USA zakończyła się na 3,5 proc. spadkach, co nie jest imponującą skalą przeceny, ale ten spadek oznacza, że indeksy znalazły się na najniższych poziomach od 1997 roku. Przebijając ubiegłoroczne minima potwierdził się trend spadkowy i w związku z tym nie należy oczekiwać dziś dobrej sesji w Europie. Za główną przyczynę wczorajszego wyłamania indeksów amerykańskich uważa się AIG. Największy amerykański ubezpieczyciel został już we wrześniu dofinansowany przez rząd kwotą 85 mld dolarów, a mimo to wciąż ma problemy. Firma ujawniła już ponad 55 mld dolarów strat i szacuje się, że najbliższym kwartale powiększą się one o kolejne 60 mld. Jeżeli nawet pomoc rządowa, a więc ostatniej instancji nie pomaga to nic dziwnego, że rynki są przerażone.

Nawet nasz rynek będzie się kierował nastrojami wyznaczonymi przez wczorajsze zamknięcie w USA. Szczyptą optymizmu mogą być jedynie dane makro z gospodarek europejskich oraz informacja o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia w kraju. Jednak nawet bardzo dobre odczyty nie zmienią obowiązującej niedźwiedziej atmosfery. Możliwe, że w tak jednoznacznym układzie sił pojawi się jakieś zaskakujące wydarzenia, które ostatecznie zadecyduje o panicznej wyprzedaży lub wręcz przeciwnie – o ignorowaniu wszystkiego co złe i przechyli szalę na byczą stronę.