G-20 formalnie potwierdziła wzrost pozycji Chin, Indii, Brazyli i Turcji
- IAR
Odbywający się w USA szczyt przywódców G-20 formalnie przypieczętuje rosnące znaczenie krajów rozwijających się. Rola grupy G-8, skupiającej najbogatsze państwa świata i Rosję, zostanie ograniczona. Decyzja w tej sprawie zostanie oficjalnie ogłoszona dziś w Pittsburghu.
Decyzja o ustanowieniu G-20 głównym międzynarodowym forum ekonomicznym nie oznacza całkowitej likwidacji G-8. Grupa ta nadal będzie się spotykać ale przede wszystkim w sprawach politycznych i bezpieczeństwa międzynarodowego.
Przywódcy, którzy spotkali się w Pittsburghu na szczycie G-20 są bliscy porozumienia w sprawie regulacji wynagrodzeń w bankach. Poinformował o tym amerykański sekretarz skarbu Timothy Geithner.
Amerykański sekretarz skarbu ujawnił, że po obradach G-20 można spodziewać się decyzji w sprawie nowych regulacji rynków finansowych. "Nie zamierzamy przejść przez największy kryzys od czasu Wielkiej Depresji i pozostawić nietknięte mechanizmy, które do niego doprowadziły.
Timothy Geithner uważa, że podczas szczytu w Pittsburghu, Europa i USA osiągną kompromis w sprawie nowego systemu wynagradzania pracowników banków. Amerykański sekretarz skarbu przestrzegł też, że USA będą odchodzić od gigantycznego importu dóbr konsumpcyjnych za pożyczone pieniądze. W Stanach Zjednoczonych już widać to zjawisko. Amerykanie więcej oszczędzają a znacznie mniej pożyczają z zagranicy.
Tim Geithner wyraził przekonanie, że uczestnicy szczytu G-20 są bliscy porozumienia w sprawie zaprzestania wszelkich dotacji do paliw kopalnych, co ma sprawić, że inwestycje w nowe źródła energii staną się bardziej opłacalne.