General Motors powrócił na szczyt
General Motors sprzedał w zeszłym roku ponad 9,03 miliona samochodów. Ten wynik oznacza, że GM objął palmę pierwszeństwa w wielkości sprzedaży na rynku samochodowym zaledwie dwa lata po tym jak spółka podniosła się z bankructwa.
Dostawy pojazdów giganta z Detroit wzrosły o 7,6 procent z 8,4 miliona w 2010 roku i znacznie przerosły drugiego w zestawieniu Volkswagena (8,16 miliona). Trzecia Toyota nie podała jeszcze całorocznych wyników, jednak wiadomo, że po trzech kwartałach japoński producent sprzedał tylko 5,77 miliona aut ze względu na ograniczenia w produkcji spowodowane trzęsieniem ziemi w Japonii i powodzią w Tajlandii.
Po upublicznieniu informacji akcje General Motors wzrosły o 0,5 procent do 24,6 dolara. Kurs spółki nie pozostaje bez znaczenia dla amerykańskiego podatnika bowiem bisko jedną trzecią udziałów w firmie posiada skarb państwa, po tym jak objął spółkę programem pomocowym w wysokości 50 miliardów dolarów. By amerykański podatnik nie stracił kurs akcji spółki musi dojść do 53 dolarów.
Przychody General Motors w pierwszych trzech kwartałach zeszłego roku sięgnęły 8,47 miliarda dolarów i zdecydowanie przekroczyły wynik z całego roku 2010, kiedy GM zarobił 6,17 miliarda dolarów.
Zdaniem analityków uzyskanie pierwszego miejsca w sprzedaży samochodów na świecie jest ważne z prestiżowego punktu widzenia, ale jeszcze ważniejsze jest, że spółka potrafiła również wypracować zysk. Wcześniej zdarzało się, że GM był największym producentem na świecie, ale jednocześnie generował straty.
Na dobry wynik globalny GM wpłynął wzrost wolumenu sprzedaży na dwóch największych rynkach spółki; o 8,3 procent w Chinach, do 2,55 miliona samochodów i 13 procent w USA do 2,5 miliona pojazdów.
Na podstawie: bloomberg.com, wsj.com