Grudniowa sprzedaż Wal-Mart gorsza od przeiwdywań
- Artur Pałka, DM TMS Brokers S.A.
W czwartek na giełdach amerykańskich panowały mieszane nastroje. Dow Jones zakończył sesję niżej o 0,3%, rosły za to S&P500 i technologiczny Nasdaq, odpowiednio o 0,3% i 1,1%. Za spadki DJIA, można winić wchodzącą w skład indeksu spółkę Wal-Mart. Wielki amerykański detalista ogłosił wczoraj wyniki sprzedaży za grudzień, które okazały się zdecydowanie niższe niż prognozowano.
W ciężkiej drugiej połowie 2008 roku Wal-Mart uważany był za swego rodzaju oazę, a jego akcje, jako jedne z dwóch w indeksie Dow Jones, odnotowały wzrost w skali roku. W obliczu słabej grudniowej sprzedaży inwestorów zmartwił fakt, że nawet Amerykanie o niższych dochodach odczuwają skutki kryzysu i „zaciskają pasa”, co z kolei może świadczyć o tym, iż gospodarka znajduje się w gorszej formie niż powszechnie sądzono. Po ogłoszeniu wyników akcje detalisty spadły o ponad 7%.
Zróżnicowanie zachowywały się także indeksy azjatyckie. Nikkei225 zdecydowanie wytracił tempo po wczorajszych spadkach, ostatecznie jednak zakończył dzień 0,45% niżej. Ważnym wydarzeniem w regionie była 50 punktowa obniżka stóp procentowych przez Bank Korei, co mimo zgodności z prognozami, sprowadziło południowokoreański indeks KOSPI ponad 2% w dół.
Dziś o 14:30 poznamy oficjalne dane z amerykańskiego rynku pracy, dotyczące zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (tzw. payrolls). Ostatni odczyt pokazał, iż w listopadzie pracę straciło 533 tysiące osób, obecne przewidywania wahają się natomiast pomiędzy 300 a 700 tysiącami. Biorąc pod uwagę publikacje payrolls z poprzednich miesięcy można stwierdzić, że wyniki dzisiejszej sesji będą w dużej mierze zależeć właśnie od nich.