NATO rozważa sprzedaż broni libijskim rebeliantom
Amerykański dziennik The Washington Post poinformował, że Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy rozważają dostarczenie broni libijskim powstańcom walczącym z reżimem Kadafiego.
Według administracji prezydenta Baracka Obamy rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ jest na tyle elastyczna, że dostarczenie uzbrojenia dla rebeliantów nie naruszały jej. Gene Cretz niedawno odwołany amerykański ambasador w Libii, powiedział że obecnie wśród członków gabinetu 44 prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa dyskusja na temat sposobu udzielenia pomocy. Niektórzy jego członkowie uważają, że powinno dostarczyć się tylko środki nie militarne, podczas gdy inni argumentują na rzecz sprzedaży wszystkiego, co niezbędne nie wyłączając broni. Ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta.
W międzyczasie Francja wsparła już partyzantów wysyłając doradców wojskowych oraz uzbrojenie. W poniedziałek 28 marca Baracka Obama wygłosi przemówienie, w którym ma przedstawić amerykańską strategie dotycząca Libii. Ostatnie naloty przeprowadzone przez siły koalicji miały miejsce niedaleko miasta Zliten 160 kilometrów na wschód od Trypolisu. Alianckie samoloty zaatakowały też region El Watiya. Również w samej stolicy Libii doszło do trzech potężnych wybuchów.
Według Białego Domu Obama przemówi do narodu z Uniwersytetu Obrony Narodowej w Waszyngtonie o godzinie 23:30. W swoim wystąpieniu prezydent przedstawi aktualną sytuację w Libii oraz zaprezentuję dalsze amerykańskie plany w stosunku do tego kraju. W piątek spotkał się on z liderami Kongresu, żeby omówić sprawy związane z konfliktem.
Źródło:
washingtonpost.com ; defensenews.com