Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Referendum w Kalifornii rozstrzygnie o legalizacji marihuany


18 październik 2010
A A A

Kalifornia może być pierwszym amerykańskim stanem, który zalegalizuje marihuanę. Referendum w tej sprawie odbędzie się za dwa tygodnie przy okazji wyborów do Kongresu.

ImageZgodnie z tak zwaną propozycją numer 19, w Kalifornii legalne będzie posiadanie plantacji konopii indyjskich o powierzchni 2,5 metra kwadratowego i do 28 gramów marihuany. Władze lokalne będą mogły wydawać pozwolenia na komercyjną produkcję tej substancji i opodatkowywać jej sprzedaż.

„Musimy przestać postrzegać marihuanę jako coś negatywnego i uznać, że konopie indyjskie mogą zmienić na lepsze nasze społeczeństwo” - mówi Lanny Swerdlow z koalicji na rzecz legalizacji marihuany. Dziennikarz z San Francisco Phil Matier powiedział telewizji ABS, że propozycja nr. 19 jest popularniejsza niż którykolwiek z polityków z Kalifornii. "To jedyny kandydat, który ma poparcie większości”'- dodał.

Sondaże wskazują na to, że pomysł legalizacji marihuany ma szanse na zatwierdzenie w referendum. Będzie to jednak zależało od tego, czy 2 listopada do urn pójdą młodzi wyborcy.