Rząd Obamy chce sprzedać 162 mld USD amerykańskiego długu
- Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Dziś rozpoczynają się aukcje amerykańskiego długu, które potrwają do czwartku. W ofercie na dziś jest 61 mld USD bonów i 40 mld papierów 2-letnich. Jutro departament skarbu postara się sprzedać 5-latki na kwotę 35 mld USD, zaś w czwartek 7-latki na kwotę 26 mld USD. To jak amerykański rząd będzie sobie radził z umieszczaniem rekordowych ilości długu na rynku może być nie bez znaczenia dla notowań dolara. Bieżący tydzień zgodnie z przewidywaniami zaczął się dość spokojnie. Nieobecność graczy z Londynu i USA zniechęciła innych inwestorów do podejmowania bardziej radykalnych decyzji i w efekcie sytuacja na najważniejszych rynkach nie uległa większej zmianie. Reakcja rynku na podany wczoraj indeks Ifo (wzrost do 84,2 pkt., ale poniżej oczekiwań 84,9 pkt.) pokazuje, że dla inwestorów liczyć się będzie aby publikowane dane dostarczały pozytywnych zaskoczeń, tak jak do tej pory. To może być warunek konieczny do ataku indeksów giełdowych na szczyty z początku roku.
Dziś najważniejszą publikowaną figurą jest wskaźnik nastrojów konsumentów Conference Board. Wskaźnik ten w minionym miesiącu zaskoczył inwestorów nieoczekiwanie dużym wzrostem do poziomu 39,2 pkt., wpisując się w serię pozytywnych zaskoczeń ze strony danych makroekonomicznych i będąc jedną z przyczyn marszu w górę indeksów giełdowych. Tym razem rynek oczekuje kolejnego, ale znacznie skromniejszego wzrostu – do poziomu 42 pkt. Wcześniej w strefie euro podane zostaną dane o zamówieniach w przemyśle za marzec (oczekuje się wzrostu o 1% m/m), ale nie będą one miały istotniejszego wpływu na rynek, choćby dlatego, że wcześniej poznaliśmy już dane m.in. z Niemiec. W Polsce o godz. 10.00 dane o sprzedaży detalicznej za kwiecień. Sprzedaż prawdopodobnie kształtowała się na poziomach zbliżonych do zeszłorocznego, a w ujęciu realnym odnotowała niewielki spadek.