Rządy wielu krajów starają się zapobiec globalnej epidemii świńskiej grypy
- IAR
Rządy wielu krajów na całym świecie starają się zapobiec globalnej epidemii świńskiej grypy. Do tej pory wirus był prawdopodobnie przyczyną śmierci ponad stu osób w Meksyku, kilkadziesiąt przypadków odnotowano też w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych.
Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła, że meksykańskie ognisko świńskiej grypy może potencjalnie przerodzić się w pandemię. Eksperci podkreślają jednak, że świat jest lepiej niż kiedykolwiek przygotowany na taką ewentualność. W niektórych krajach uruchomiono awaryjne programy, przygotowywane są też zgromadzone wcześniej zapasy leków antywirusowych. Na niektórych lotniskach lekarze badają podróżujących.
W Meksyku, według szacunków, na świńską grypę zmarły 103 osoby, ale na razie oficjalnie potwierdzono, że wirus spowodował tylko 20 zgonów - reszta przypadków jest niejasna. Dwadzieścia osób zachorowało też w Stanach Zjednoczonych, w Kanadzie sześć, w Brazylii, Hiszpanii, Nowej Zelandii i Australii osoby, które wróciły z Meksyku z objawami choroby są na obserwacji.
Amerykańscy eksperci stwierdzili, że należy spodziewać się kolejnych przypadków śmiertelnych. Z drugiej strony - wielu chorych ma tylko łagodne objawy i dobrze reaguje na leki.