Seria pozytywnych zaskoczeń
- Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers
Po nienajlepszym początku tygodnia (upadek Columbia Bank and Trust i bardzo słabe Ifo) kolejne dni przynosiły już wyraźnie lepsze informacje, głównie dotyczące amerykańskiej gospodarki, która na przełomie drugiego i trzeciego kwartału złapała nieco oddechu.
Dziś w USA czekają nas dane o wydatkach i dochodach konsumentów (godz. 14.30, konsensus to 0,3% i –0,1% m/m) wskaźnik aktywności w rejonie Chicago (konsensus 49,9 pkt.), a także wskaźnik nastrojów uniwersytetu z Michigan (rynek oczekiwał wzrostu o 0,6 pkt. do 62,3 pkt., jednak po dobrym wskaźniku Conference Board, również ten wskaźnik może pozytywnie zaskoczyć). W strefie euro podany zostanie wstępny szacunek sierpniowej inflacji, która najprawdopodobniej wynosi 3,9% r/r po 4,1% r/r odnotowanych w lipcu. Spadek rocznej inflacji powinien być kontynuowany w kolejnych miesiącach, w dużym stopniu ze względu na efekt bazy statystycznej. O godzinie 10.00 podane będą z kolei dane o PKB w polskiej gospodarce, oczekujemy wzrostu na poziomie 5,6-5,9% r/r.
Nienajlepsze dane napłynęły z Japonii. Wskaźnik inflacji w lipcu wzrósł aż do poziomu 2,4% r/r (z 1,9% w czerwcu), a jednocześnie wydatki konsumentów obniżyły się o 0,5% r/r. Wyższa inflacja raczej jednak nie przełoży się na wyższe stopy – wręcz przeciwnie, oczekuje się, iż zmniejszy dochód realny przez co w dodatkowym stopniu obniży konsumpcję. Nieco lepsze były dane dotyczące produkcji przemysłowej, która wzrosła w lipcu o 0,9% m/m, jednak było to w dużej mierze odreagowanie po spadku o 2,2% w czerwcu.