USA/ Ameryka podzielona wobec porozumienia z Koreą Północną
Prezydent Bush wyraził swoje zadowolenie z powodu osiągniętego we wtorek (13.02) w ramach negocjacji sześciostronnych porozumienia z Koreą Północną. Projekt porozumienia zawiera wiele ustępstw na rzecz Korei. Nie brak więc także ocen krytycznych.
Projekt porozumienia oferuje Korei Północnej milion ton paliwa rocznie w ramach pomocy energetycznej i dodatkowych pięćdziesiąt tysięcy ton paliwa, w zamian za unieruchomienie instalacji nuklearnych, zamknięcie reaktora jądrowego oraz zgodę na kontrole Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).
„Jest to bardzo ważny pierwszy krok w kierunku denuklearyzacji Korei Północnej i Półwyspu Koreańskiego” – powiedział we wtorek rzecznik Białego Domu Tony Snow. Podobnego zdania jest prezydent Bush i sekretarz stanu Condoleezza Rice.
Nie brak jednak opinii krytycznych. Były ambasador USA przy ONZ wyraził się o porozumieniu jako o „bardzo złym”. Bolton, przedstawiciel twardego kursu w polityce zagranicznej USA, uważa, że warunki porozumienia zaprzeczają podstawowym założeniom polityki prezydenta oraz sprawiają, że administracja będzie postrzegana jako słaba.
Do przełomu w negocjacjach doszło po poniedziałkowym impasie, kiedy to rozmowy stanęły w miejscu z powodu żądań Korei Północnej dotyczących pomocy energetycznej.
W rokowaniach sześciostronnych biorą udział od 2003 roku Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny, Japonia oraz Korea Południowa. W 2005 roku Phenian oświadczył, że zrezygnuje z programu nuklearnego w zamian za pomoc zagraniczną i gwarancje bezpieczeństwa. Później jednak ponad rok bojkotował dalszy dialog, po tym jak rząd USA zastosował sankcje wobec banku Banco Delta Asia w Makau, przez który Phenian finansował swoje transakcje. W październiku zeszłego roku Korea Północna przeprowadziła pierwszą w historii tego kraju próbę jądrową.
Na podstawie:
www.nytimes.com, gazeta.pl