USA/ Bush zapowiada wzrost wydatków na wojnę z terroryzmem
W przedstawionym w poniedziałek (05.02) projekcie budżetu na 2008 rok prezydent Bush zażądał znacznego podwyższenia wydatków na amerykańską obronę i wojnę z terrorem. Jeżeli projekt uzyska poparcie Kongresu wydatki te osiągną poziom nienotowany w USA od czasów prezydenta Reagana.
Prezydent Bush zażądał 481.4 miliarda USD na tak zwane regularne wydatki Pentagonu. Stanowi to jedenastoprocentowy wzrost w stosunku do funduszy zatwierdzonych na ten cel w zeszłym roku.
Jednocześnie Bush przedstawił projekt zwiększenia wydatków na cele wojny w Iraku, Afganistanie oraz szeroko pojętej walki z terroryzmem. Pochłonęłyby one dodatkowe 141.7 miliarda USD z budżetu państwa.
Po raz pierwszy w historii prezydent z rocznym wyprzedzeniem przyznał, jak wysoki jest koszt prowadzonych obecnie akcji wojskowych. Jeżeli Kongres zatwierdzi proponowany przez prezydenta poziom wydatków, całkowity koszt prowadzonej od 2001 roku wojny z terroryzmem, wyniesie w 2008 roku 661 miliardów USD. Tym samym przekroczy on poziom najkosztowniejszej dotychczas wojny w Wietnamie.
W zaproponowanym przez prezydenta projekcie budżetu fundusze przeznaczone na obronę w 2008 roku stanowić mają ogółem 21% wszystkich wydatków. Są tym samym najważniejszym i jednocześnie najbardziej kontrowersyjnym punktem nowego budżetu.
Administracja Busha podkreśla, że wzrost funduszy przeznaczonych na walkę z terroryzmem, nie wiąże się z faktem wysłania do Iraku dodatkowych 21 500 amerykańskich żołnierzy. Akcja ta, będąca jednym z głównych punktów nowej strategii Busha wobec Iraku, nie będzie finansowana z wyżej wymienionych środków.
Z funduszy, przeznaczonych na cele obrony, w pierwszej kolejności finansowane będą wymiana i naprawa sprzętu wojskowego. Objęte nimi zostaną zarówno tereny USA, jak i miejsca stacjonowania wojsk amerykańskich.
Prezydent Bush planuje także zwiększenie liczby czynnych zawodowo żołnierzy, zwłaszcza jeśli chodzi o siły lądowe. Dlatego też najwięcej wydatków z nowego budżetu pochłonie wojsko lądowe. Mniej funduszy przeznaczonych ma być na marynarkę wojenną i lotnictwo.
Od samego poczatku projekt nowego budżetu budzi wiele kontrowersji. W obecnej postaci najprawdopodobniej nie zyska on poparcia Kongresu. Demokraci wyraźnie sprzeciwiają się bowiem wzrostowi wydatków na wojnę.
Jednocześnie zarzuca się prezydentowi, że projekt budżetu jest całkowicie oderwany od realiów panujących obecnie w USA. "Sytuacja finansowa USA jest najgorsza od kilkunastu lat, a ten budżet niczego nie zmienia" twierdzi przewodniczący senackiej komisji budżetowej Kent Conrad w wydanym oficjalnie oświadczeniu.
Protesty wobec planowanych wydatków przybrały na sile we wtorek (06.02), gdy Republikanie skutecznie zablokowali przygotowywaną przez Kongres rezolucję potępiającą nową strategię iracką. Wzmocniło to stanowisko Demokratów, którzy już dziś zapowiadają blokadę budżetu na wojnę w Iraku.
Obecnie trwają szczegółowe analizy wszystkich propozycji Busha, zawartych w projekcie budżetu na 2008 rok.
Na podstawie: www.washingtonpost.com, www.senate.gov