USA/ Niespodziewane zwycięstwo Hillary Clinton w New Hampshire
- Przemek Pietraszek
Hillary Clinton wraca do formy po ubiegłotygodniowej porażce w Iowa. Podczas wtorkowych prawyborów w New Hampshire, nowojorska senator pokonała Baracka Obamę - głównego rywala w walce o prezydencką nominację Partii Demokratycznej.
Różnica w ilości głosów oddanych na dwójkę kandydatów jest niewielka. Z 39-procentowym poparciem, Hillary Clinton zajęła pierwsze miejsce, prześcigając Baracka Obamę zaledwie o 2 punkty procentowe. Daleko w tyle został John Edwards, zdobywając 17 procent głosów.
Zwycięstwo po stronie republikańskiej odniósł John McCain – senator z Arizony, którego szanse na nominację jeszcze do niedawna wydawały się minimalne. 71-letni weteran wojny w Wietnamie zdobył 37 procent głosów. Drugie miejsce zajął Mitt Romney (32%), który na swoim koncie ma już wygrane prawybory w Wyoming. Mike Huckabee, zwycięzca z Iowa, zajął trzecie miejsce z 11-procentowym poparciem.
Zwycięstwo McCaina nie było dużym zaskoczeniem w obozie republikańskim. Niespodzianką okazała się wygrana Hillary Clinton. Według doniesień amerykańskich gazet, w sztabie byłej pierwszej damy zapanowała panika po prawyborach w Iowa, gdzie dotychczasowa liderka zajęła dopiero trzecie miejsce. Sama Clinton wydawała się być zawczasu pogodzona z porażką w New Hampshire. Poniedziałkowe sondaże dawały Barackowi Obamie nawet 13 procent przewagi nad główną rywalką. Tym większym zaskoczniem okazały się wyniki wtorkowych prawyborów.
„Dajmy teraz Ameryce taki comeback, jaki New Hampshire właśnie dało mi” – powiedziała Clinton po ogłoszeniu wyniku wyborów. To właśnie w New Hampshire, 16 lat temu, Bill Clinton zapewnił sobie silną pozycję w walce o nominację Partii Demokratycznej, zajmując drugie miejsce i zwiększając poparcie swej kandydatury wśród wyborców . Wtedy mówiono o nim „comeback kid” – tak samo, jak po wtorkowym zwycięstwie Hillary Clinton skandowali jej zwolennicy.
W ciągu ostatnich dni, Clinton jeszcze bardziej nasiliła krytykę skierowaną wobec Baracka Obamy. Podkreślała, że do wprowadzenia zmiany w rządzeniu krajem („Change” jest czołowym hasłem kampanii Obamy), niezbędne jest odpowiednie doświadczenie, którego senator z Illinois nie posiada. Kluczowym momentem okazało sie poniedziałkowe spotkanie z wyborcami, podczas którego bliska płaczu pani senator opowiadała o trudach związanych z prowadzeniem kampanii, ukazując tym samym swe ludzkie oblicze.
Kolejne starcie kandydatów obu partii zaplanowano na 15 stycznia, kiedy zagłosują mieszkańcy stanu Michigan. Po tzw. „Super Tuesday” (5 II), kiedy prawybory odbędą się w 22 stanach, walka będzie praktycznie rozstrzygnięta. Wyniki prawyborów we „wczesnych” stanach (jak New Hampshire) mają przełożyć się na poparcie zdobyte w decydującym dniu głosowania.
Na podstawie: www.nytimes.com, www.washingtonpost.com, cnn.com