Ameryka Łacińska/ "Jak nigdy dotąd..."
Według raportu opracowanego przez Bank Światowy, w 2004 roku region Ameryki Łacińskiej odnotował największą ekspansję ekonomiczną w ciągu ostatnich 24 lat. Jest to w znacznym stopniu konsekwencją wysokich cen surowców naturalnych i korzystnych warunków na rynkach finansowych.
W ubiegłą środę Bank Światowy opublikował raport dotyczący przepływów finansowych, z którego wynika, iż w 2004 roku Ameryka Łacińska odnotowała przeciętny wzrost gospodarczy wynoszący 5,7%. Jest to rekord ostatniego ćwierćwiecza. Tym samym region przyłączył się do ogólnej tendencji światowego wzrostu gospodarczego, który w ostatnim roku wyniósł 6,6%.
Wzrost ten jest wynikiem dobrych cen produktów eksportowanych przez kraje Ameryki Łacińskiej połączonych z niskimi stopami procentowymi na rynkach finansowych. Oba te czynniki przyczyniły się do wzrostu gospodarczego w Meksyku, Chile i Brazylii. Także stopniowe wychodzenie z kryzysu ekonomicznego państw takich jak Wenezuela, Argentyna i Urugwaj wpłynęło pozytywnie na statystyki regionu.
W 2004 roku przekazy pieniężne z krajów rozwiniętych do amerykańskich krajów rozwijających się w wysokości około 125 mld dolarów zdołały pomóc najbardziej potrzebującym. Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w tym okresie wyniosły 42 mld dolarów. Udział Ameryki Łacińskiej w przepływie inwestycji bezpośrednich netto wzrósł do 26% w skali światowej. Brazylia i Meksyk, razem z Chinami, Indiami i Rosją skoncentrowały 88% przepływu kapitału dla krajów rozwijających się.
Jednakże Bank Światowy ostrzega, że w bieżącym roku region nie zdoła utrzymać tak wysokiego poziomu ekonomicznego. Przewidywany jest wzrost w wysokości 4,3% w roku 2005 i jego spadek do 3,7% w roku 2006. Zgodnie z raportem ceny surowców naturalnych pozostaną wysokie, lecz stabilne, co niewątpliwie zmniejszy impuls wzrostu ekonomicznego. Dlatego też Guillermo Perry, główny ekonomista Banku Światowego w Ameryce Łacińskiej, zasugerował rządom amerykańskim, aby "korzystały z dobrej koniunktury tak długo, jak tylko jest to możliwe".
Źródło:// news.bbc.co.uk, news.google.es