Boliwia: Lula podpisuje kontrakty na wiecu Moralesa
330 mln USD kredytu na autostradę i sprowadzanie boliwijskich tekstyliów zapowiedział wczoraj w Boliwii Inacio Lula da Silva. Stało się to w mateczniku prezydenta Boliwii, na 4 miesiące przed wyborami.
Prezydent Brazylii został wczoraj (22.08.) gorąco przyjęty w Boliwii: około 5 tys. osób zebrało się na stadionie w miejscowości Villa Tunari. Prezydent Brazylii podpisał kontrakt na kredytowanie autostrady, zapowiedział preferencyjne cła na boliwijskie tekstylia i wsparł Moralesa w walce o reelekcję. Ten zaś nazwał Lulę „współczesnym Indianinem” i zakończył swoje przemówienie krzycząc „niech żyje koka, śmierć Jankesom”.
Villa Tunari znajduje się w regionie uprawy koki w departamencie Cochabamba – to stąd pochodzi Evo Morales i tutaj zaczęła się jego kariera polityczna. W tym mieście ma brać początek autostrada, której budowę wesprze brazylijski rząd. Drugi jej koniec wyznaczono w San Ignacio de Moxos, w Amazonii. Droga ma zintegrować Amazonię z resztą kraju.
Kupując tekstylia z Boliwii po preferencyjnych cenach, Brazylia zastępuje na rynku USA. W 2008 prezydent Bush wycofał niskie cła na boliwijskie produkty. Decyzję tę sprowokował Morales, wyrzucając ambasadora USA i urzędników z amerykańskiej agencji antynarkotykowej DEA, oskarżonych o spisek przeciw niemu. W lipcu br. prezydent Obama podtrzymał decyzję poprzednika. Obecnie, Boliwia odpowiada za 70% importu kokainy do Brazylii.
Lula i Morales rozmawiali także o nowym układzie USA-Kolumbia, który przewiduje zwiększoną obecność wojsk USA w regionie. Prezydenci uzgadniali wspólne stanowisko w tej sprawie przed zbliżającym się szczytem Unii Narodów Południowoamerykańskich (Unasul) w Argentynie.
Na podstawie: O Estado de São Paulo, O Globo, AFP